Podobnie wyglądał tydzień na rynkach towarowych. Po wzrostach napędzanych większą skłonnością do ryzyka związaną z przewagą zwolenników pozostania w UE w sondażach przedreferendalnych przyszedł piątek i fala wyprzedaży zmyła niemal zupełnie całotygodniowe zyski. Indeksy szerokiego rynku wykazały co prawda stratę około 2 proc., ale było to związane z silną przeceną na rynkach surowców rolnych, a w szczególności kukurydzy, która staniała o 12 proc.
Tydzień na minusie zamknęła także ropa naftowa. To surowiec najbardziej wrażliwy na to, co się dzieje na rynkach finansowych, ale także na sygnały ze światowej gospodarki. Ponieważ panuje dość powszechne przekonanie, że Brexit negatywnie odbije się wzroście PKB, oba główne benchmarki zakończyły tydzień spadkami. Brent stracił 1,8 proc., zaś WTI 0,7 proc. Potencjalnym zagrożeniem dla tego rynku jest także duża wartość długich pozycji na kontraktach terminowych. Ich zamykanie może zaważyć na cenie ropy w najbliższych tygodniach. Za sprawą spadku stanu zapasów większego niż oczekiwany gaz ziemny na nowojorskim parkiecie zdrożał o 1,5 proc.
Mimo załamania z końca tygodnia miedź wykazała się zadziwiającą odpornością. Do czwartku wzrosła o 4,2 proc., po czym po prawie 3-proc. spadku odbiła, aby zakończyć tydzień 3,2 proc. wyżej niż w poprzedni piątek.