Presję na spadek wywierały w ostatnich dniach informacje nt. postępu w pracach nad reformą podatków w USA, z drugiej strony potencjał spadkowy EURUSD ograniczają jednak spekulacje na temat tego, kto będzie kierował Fedem od przyszłego roku, po zakończeniu kadencji Janet Yellen. Największe szanse przypisuje się jednemu z obecnych gubernatorów Fedu, raczej gołębio nastawionemu do polityki monetarnej Jerome'owi Powellowi. Oznacza to, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż obecny kurs w polityce banku centralnego USA zostanie utrzymany również w 2018 r.
Notowania euro wspiera też bliskość przyszłotygodniowego posiedzenia EBC, po którym bank prawdopodobnie zdecyduje się na ogłoszenie ograniczenia skali luzowania ilościowego od przyszłego roku. Możliwe, że wartość skupowanych aktywów zostanie ograniczona do 30 mld euro miesięcznie oraz że czas obowiązywania programu zostanie wydłużony do września 2018 r. W oczekiwaniu na posiedzenie EBC prawdopodobna jest kontynuacja ruchu EURUSD w zakresie 1,17–1,19. Impulsu do wybicia się dostarczyć może decyzja EBC. W przypadku ograniczenia wartości skupowanych aktywów do 30 mld euro miesięcznie pojawić się może próba testu tegorocznego szczytu na EURUSD powyżej 1,20. Warto też śledzić informacje ws. wyścigu o fotel szefa Fedu. Wciąż bez szans nie jest jastrzębi John Taylor, autor słynnej reguły determinującej wysokość stóp procentowych. Gdyby jego szanse miały wzrosnąć, ograniczałoby to potencjał wzrostu kursu.