Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2913 PLN za euro, 3,7098 PLN względem dolara amerykańskiego, 3,7482 PLN wobec franka szwajcarskiego oraz 4,8741 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,233% w przypadku obligacji 10-letnich.
Początek tygodnia na rynku nie przyniósł istotniejszych zmian na wycenach. Również na aktywach krajowych, zgodnie z oczekiwaniami, obserwowaliśmy nikły wpływ piątkowej decyzji agencji S&P. Z perspektywy PLN kluczowe pozostaje nastroje wokół walut EM oraz zachowanie eurodolara. Na szerokim rynku mamy pewne podbicie napięć na linii Zachód-Arabia Saudyjska oraz podwyższoną niepewność dot. negocjacji umowy handlowej związanej z Brexit'em. We Włoszech udało się uchwalić projekt budżetu na przyszły rok – budżet ma ocenić KE do końca października. Na rynku obserwujemy lekki układ risk off, gdyż inwestorzy nie są pewni jak oceniać ostatnie spadki na rynkach akcyjnych – dominuje założenie, iż jest to jedynie korekta, jednak brak odbicia każe zachować ostrożność. Lokalnie CPI za wrzesień okazała się wyższa od wskazania wstępnego (1,9 vs 1,8% r/r), a bilans płatniczy za sierpień przyniósł nieco wyższy deficyt (-549 mln EUR) w zakresie salda rach. Bieżącego. Zgodnie z wcześniejszymi założeniami krajowe dane klasycznie już pozostają na dalszym tle.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy wskazanie inflacji bazowej za wrzesień, gdzie rynek spodziewa się dynamiki 0,9% r/r. Ponadto otrzymamy pakiet danych z krajowego rynku pracy (za wrzesień), gdzie dynamika zatrudnienia ma wynieść 3,4% r/r, a wynagrodzeń 7,1% r/r.
Z rynkowego punktu widzenia kurs PLN pozostaje w ramach szerszego zakresu wahań (4,2450-4,3370 EUR/PLN). Konsolidacja ta utrzymuje się już od kilku miesięcy i bez mocniejszego sygnału z rynków bazowych jest aktualnie scenariuszem bazowym.
Konrad Ryczko