Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 07.03.2025 04:08 Publikacja: 10.12.2024 06:00
Foto: AFP
Warto jednak zwrócić uwagę, że w ostatnich dniach na tym rynku więcej do powiedzenia miały jednak niedźwiedzie, które znów zepchnęły cenę w okolice ważnych wsparć. Poniedziałkowe wzrosty pozwoliły na chwilę się od nich oddalić. Odmiana WTI była wyceniana powyżej 68 USD za baryłkę, a Brent była blisko 72 USD.
Poniedziałkowy ruch to efekt doniesień geopolitycznych z ostatnich dni. Na pierwszy plan wysuwa się oczywiście informacja o upadku syryjskiego reżimu Baszara Asada. Analitycy wskazują jednocześnie, że czynnik ten może mieć jedynie charakter krótkotrwały. – Polityczne zamieszanie w Syrii dało pretekst do lekkiego podbicia cen ropy na rynkach. Niemniej Syria nie jest dużym graczem, zarówno na rynku surowca, jak i scenie politycznej w regionie, stąd też ten wątek nie doprowadzi raczej do wykreowania nowej fali wzrostowej. Ostatnie dni pokazały, że inwestorzy bardziej patrzą na to, jak może kształtować się światowy popyt w 2025 r., oraz czy administracja Trumpa nie będzie chciała jakoś wpłynąć na podaż surowca – wskazuje Marek Rogalski, analityk DM BOŚ.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Środowa sesja to prawdziwy pokaz siły europejskich akcji przy wciąż marnym zachowaniu się rynku amerykańskiego. Ale to jeszcze nie czas, żeby go skreślać.
Konsensus jest taki, że jeżeli WIG20 obroni 2450–2500 pkt, to jest szansa podejścia pod 2700 pkt, być może przebicia ostatniego szczytu – mówi Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa w Noble Securities.
Wtorek przyniósł mocne spadki na GPW. Czy mogą być one sygnałem ostrzegawczym? – Mieliśmy mocny ruch wzrostowy, więc i korekta też musi przystawać do dynamiki tego ruchu. Do 2460 pkt jesteśmy bezpieczni – uważa Piotr Kaźmierkiewicz z BM Pekao.
– Mówi się, że bitcoin jest cyfrowym złotem i nie można wykluczyć, że w przyszłości zostanie takim złotem cyfrowym – mówi Michał Stajniak, wicedyrektor działu analiz z firmy XTB. Ostatnie spadki cen złota są jedynie korektą, premia za ryzyko winduje ceny kruszcu.
Korekta rynkom jak najbardziej się należy, ale trend wzrostowy zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Polsce nadal jest aktualny. Bardziej jednak przeważałbym teraz w portfelu polski rynek – mówi Emil Łobodziński, doradca inwestycyjny w BM PKO BP.
Część inwestorów może być bardzo zadowolona z ostatnich dni i są to ci, którzy od długich miesięcy wyczekiwali takiego ruchu, jaki teraz obserwujemy, w wykonaniu obligacji. Ale to zarazem raczej zapowiedź problemów gospodarczych.
Nastroje na globalnym rynku ropy pozostają pesymistyczne. To efekt wprowadzenia przez Donalda Trumpa ceł na import z Kanady i Meksyku, w tym na energię, a także decyzji OPEC+ o zwiększeniu wydobycia. Do tego dochodzą dane o rosnących zapasach ropy w USA.
Grupa JSW szacuje, że w 2024 roku miała 7,28 mld zł skonsolidowanej straty netto i 6,5 mld zł straty EBITDA - podała spółka w komunikacie. Spółka sięga jednocześnie po kolejne rezerwy ze specjalnego funduszu na trudne czasy. Inwestorzy reagują sprzedażą papierów spółki. Notowania JSW spadają na czwartkowej sesji o ponad 7 proc., a analitycy ostrzegali.
Za trzy tygodnie lubiński koncern opublikuje wyniki za ubiegły rok. Istotny wpływ na raportowane zyski mogą mieć przeprowadzone testy na utratę wartości krajowych i zagranicznych aktywów.
Polskie aktywa, w tym m.in. złoty i akcje notowane na GPW, powinny doświadczyć w tym miesiącu korekty spadkowej – spodziewają się analitycy. Wciąż zaś dużym optymizmem wykazują się oni w stosunku do metali szlachetnych.
– Mówi się, że bitcoin jest cyfrowym złotem i nie można wykluczyć, że w przyszłości zostanie takim złotem cyfrowym – mówi Michał Stajniak, wicedyrektor działu analiz z firmy XTB. Ostatnie spadki cen złota są jedynie korektą, premia za ryzyko winduje ceny kruszcu.
Czy można zapomnieć o kolejnych rekordach złota, co stoi za aktualną korektą rekordowych cen złota?
Od lat krążą teorie spiskowe mówiące, że kruszec z jednego z głównych amerykańskich skarbców został potajemnie wyprzedany. Dostępu do pomieszczeń ze złotem nie mogą się doprosić nawet ustawodawcy. Teraz chcą im się przyjrzeć prezydent Trump i Elon Musk.
DM BOŚ podtrzymuje negatywne nastawienie do dwóch największych spółek elektroenergetycznych, a więc PGE i Enei ze wskazaniem na sprzedaż akcji. Łukasz Prokopiuk na tle spółek elektroenergetycznych pozytywnie ocenia pozytywnie jedynie Tauron z rekomendacją „kupuj”. Spółka jest najbliższej wypłaty dywidendy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas