Reklama

Polski Ład w praktyce

Publikacja: 14.03.2022 13:22

Arnold Kowalski ekspert ds. podatków osobistych w CRIDO

Arnold Kowalski ekspert ds. podatków osobistych w CRIDO

Foto: materiały prasowe

Sabina Carbol-Majnusz radca prawny, ekspert ds. prawa pracy w CRIDO LEGAL

Sabina Carbol-Majnusz radca prawny, ekspert ds. prawa pracy w CRIDO LEGAL

Foto: materiały prasowe

Jak Polski Ład wpłynie na modele zatrudnienia w spółkach giełdowych?

1 stycznia 2022 r. to data, która z pewnością na długo zapadnie w pamięci praktycznie wszystkich zatrudnionych i zatrudniających w Polsce. Z tą datą, datą wejścia w życie Polskiego Ładu, w praktyce doszło i nadal dochodzi do istotnych zmian, które zdecydowanie wpłyną na modele zatrudnienia w Polsce, zwłaszcza w odniesieniu do kadry menedżerskiej, w tym zatrudnionej w spółkach giełdowych.

Michał Wodnicki partner w zespole doradztwa podatkowego w CRIDO

Michał Wodnicki partner w zespole doradztwa podatkowego w CRIDO

Foto: materiały prasowe

W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na zmiany dotyczące członków zarządu wykonujących swe funkcje na podstawie aktu powołania – zostali oni bowiem objęci obowiązkowym ubezpieczeniem zdrowotnym. Zmiana ta jest istotna, gdyż do końca 2021 r. wynagrodzenia członków zarządu w takim przypadku nie stanowiły tytułu do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych ani zdrowotnego, co czyniło tę formę zatrudnienia atrakcyjną kosztowo. W tym kontekście istotne jest także to, że podstawę do naliczenia składki zdrowotnej stanowi cała kwota odpowiadająca wysokości wynagrodzenia z tytułu powołania – nie obowiązuje tu żadne górne ograniczenie kwoty składki, co będzie miało istotny wpływ na wynagrodzenie netto tych osób.

Reklama
Reklama

Nie można też zapominać o tym, że w przypadku składki zdrowotnej nie działają przepisy o zbiegu tytułów ubezpieczeniowych. Jeśli więc członek zarządu posiada równocześnie inne tytuły podlegania pod ubezpieczenie zdrowotne (np. jest dodatkowo zatrudniony na podstawie umowy o pracę w spółce giełdowej, np. jako dyrektor finansowy), składkę zdrowotną będzie musiał opłacać z każdego z tych tytułów osobno w pełnej wysokości. W tym miejscu warto wskazać, że nie jest do końca jasna sytuacja prokurentów wykonujących funkcję w spółkach giełdowych. Jakkolwiek niejednoznaczne w tym zakresie są przepisy dotyczące podlegania składce zdrowotnej, to wydaje się, że intencją ustawodawcy było zastosowanie identycznych zasad objęcia składką zdrowotną prokurentów, jak stosowanie do członków zarządu, i w praktyce należy przyjąć, że prokurenci również są nią objęci.

Kolejną z istotnych zmian, w kontekście objęcia nowych grup zatrudnionych obowiązkiem opłacania składki zdrowotnej, jest brak możliwości jej odliczenia od podatku. Zmiana ta odnosi się do wszystkich zatrudnionych. Jest ona niezwykle istotna, gdyż ma realny wpływ na zmniejszenie wynagrodzeń netto, czy to pracowników, czy też przedsiębiorców. W kontekście tej zmiany należy mieć też na uwadze, że niezmiennie wynagrodzenie członka zarządu pełniącego swoją funkcję na podstawie powołania zalicza się do przychodów z działalności wykonywanej osobiście, które podlega opodatkowaniu progresywnie według skali podatkowej, czyli stawek 17 proc. i 32 proc. Tożsame zasady dotyczą osób (niezależnie od stanowiska) zatrudnionych na podstawie umowy o pracę. W praktyce oznacza to, że oprócz podatku w wysokości 17 proc. czy 32 proc. każdy zatrudniony będzie musiał opłacić jeszcze 9-proc. składkę zdrowotną. Teoretycznie dla etatowców kwestia braku odliczenia składki zdrowotnej jest łagodzona specjalnymi instytucjami, jak ulga dla klasy średniej.

Teoretycznie – gdyż zwiększenie kwoty wolnej od podatku (do 30 tys. PLN) oraz progu podatkowego (do 120 tys. PLN) w kontekście braku odliczenia składki zdrowotnej od podatku oraz specjalnych rozwiązań dla osób zarabiających do 12 800 PLN brutto miesięcznie sprawia, że koszt Polskiego Ładu będzie ciążył na lepiej zarabiających osobach zatrudnionych w spółkach giełdowych, w tym członkach wyższej kadry menedżerskiej. To zaś, w kontekście chociażby możliwości zastosowania przez niektóre zawody preferencyjnych stawek zryczałtowanego podatku dochodowego, będzie rodzić pytania ze strony i zatrudnionych, i zatrudniających o przyjęcie rozwiązania, które będzie dla nich najefektywniejsze kosztowo, a co za tym idzie, o wybór najefektywniejszego modelu zatrudnienia.

Powyższe oznaczać będzie zatem chęć odejścia od standardowego modelu zatrudnienia, jakim jest umowa o pracę, na rzecz innych, bardziej elastycznych form (w tym także nawet rozbicia wykonywanych czynności na różne umowy). To zaś często może prowadzić do zwiększonych ruchów na rynku pracy, poszukiwania nowego miejsca zatrudnienia.

Jakie formy zatrudnienia zyskają na popularności wśród kadry menedżerskiej, a jakie stracą?

Przed 1 stycznia 2022 r. członkowie kadry menedżerskiej preferowali różne formy zatrudnienia, czy to na podstawie umowy o pracę, czy szeroko rozumianych umów B2B. Wprowadzone Polskim Ładem zmiany, przejawiające się faktycznym zmniejszeniem wynagrodzenia netto, spowodują zdecydowane zmniejszenie, tam, gdzie to jest oczywiście możliwe (nie dotyczy np. niektórych przedstawicieli banków), popularności zawierania umów o pracę.

Reklama
Reklama

Wielu menedżerów zatrudnionych na etacie będzie decydować się na rezygnację z zatrudnienia na podstawie umowy o pracę na rzecz rozpoczęcia prowadzenia własnej działalności gospodarczej w celu świadczenia swoich usług w modelu B2B. Podjęcie takiej decyzji mogą ułatwić zmiany w zakresie opodatkowania przychodów ryczałtem (tam, gdzie przepisy to umożliwiają).

Jest to relatywnie prosta forma opodatkowania, możliwa do zastosowania w ramach prowadzonej działalności gospodarczej – na ryczałcie podatek oblicza się jako procent od uzyskanego przychodu, którego nie pomniejsza się o żadne koszty (od przychodu odlicza się natomiast składki ZUS). W przypadku wielu rodzajów działalności stawki zryczałtowanego podatku dochodowego są na tyle atrakcyjne, że wielu menedżerów – zwłaszcza nieponoszących w swojej działalności istotnych kosztów – może skusić się na takie rozwiązanie.

Poważnym ograniczeniem w przypadku etatowców rozważających zmianę formy współpracy z umowy o pracę na rzecz B2B jest brak możliwości korzystania z ryczałtu podatkowego, gdy zakres usług świadczonych w ramach B2B jest taki sam, jak zakres czynności wykonywanych w ramach umowy o pracę w danym lub poprzednim roku podatkowym – to może oznaczać nawet dwuletnią karencję w stosowaniu opodatkowania ryczałtem. Co więcej, wykonywanie takich samych czynności na podstawie B2B, jak wcześniej wykonywane na podstawie umowy o pracę, może rodzić ryzyko kontroli choćby przez PIP i uznanie, że doszło do obejścia przepisów zabraniających zastępowanie stosunku pracy inną formą zatrudnienia. Każdorazowo taka zmiana formy zatrudnienia powinna być poparta istotnym uzasadnieniem biznesowym, a dokonywana zmiana powinna uwzględniać jasne i przejrzyste rozdzielenie obowiązków w ramach poszczególnych funkcji.

W związku z wejściem w życie Polskiego Ładu popularność mogą zyskać również formy zatrudnienia kadry menedżerskiej polegające na rozróżnieniu czynności zarządczych od innych i zawarciu dla tych czynności odrębnych umów (w przypadku członków zarządu – czynności zarządcze mogą być wykonywane na podstawie powołania lub kontraktu menedżerskiego, a pozostałe na podstawie umowy B2B). Rozwiązanie to jest korzystne kosztowo, gdyż zgodnie z ustawą o PIT przychody uzyskane na podstawie umów o zarządzanie przedsiębiorstwem, kontraktów menedżerskich lub umów o podobnym charakterze, nawet tych zawieranych w ramach działalności gospodarczej, są traktowane jako przychód z działalności wykonywanej osobiście, którego uzyskanie skutkuje opodatkowaniem według skali podatkowej. Warto więc, wykonując aktywności o zróżnicowanym charakterze, rozdzielić podstawę ich wykonywania na dwie umowy, aby czynności inne niż zarządcze mogły dalej korzystać z zasad opodatkowania właściwych dla dochodów z działalności gospodarczej.

Czy są branże, które będą musiały poradzić sobie z odpływem pracowników w związku z wejściem w życie Polskiego Ładu?

W związku z powyżej opisanymi zmianami wprowadzonymi Polskim Ładem, zwłaszcza w kontekście ograniczeń stosowania ryczałtu w przypadku zawarcia umowy B2B z poprzednim pracodawcą, wiele osób może decydować się na zmianę pracy. Ograniczenia te nie mają bowiem zastosowania, gdy usługi w ramach działalności gospodarczej będą wykonywane dla innego niż pracodawca podmiotu. Przedstawiciele wielu branż będą skłonni do poszukiwania nowego miejsca pracy, tym bardziej jeśli zmiana będzie się wiązać dodatkowo z podwyżką wynagrodzenia.

Reklama
Reklama

Szczególnie widoczne zmiany miejsca zatrudnienia mogą zostać zauważone wśród wolnych zawodów, w przypadku których możliwe jest zastosowanie ryczałtu 17 proc. Także menedżerowie z branży usług finansowych, ubezpieczeniowych, rachunkowo-księgowych, doradztwa podatkowego, prawnego czy doradztwa związanego z zarządzaniem innym niż świadczone w ramach wolnych zawodów będą chętni do zmiany formy zatrudnienia, która pozwoli im zastosować 15-proc. ryczałt.

Szczególnie skuszeni ryczałtem z pewnością okażą się też ci, dla których w ramach Polskiego Ładu obniżono jego stawki, m.in. informatycy, programiści i niektórzy inni przedstawiciele zawodów z branży IT (ich ryczałt spadł z 15 proc. do 12 proc. lub nawet 8,5 proc.), lekarze, dentyści, psycholodzy, pielęgniarki i położne (spadek z 17 proc. do 14 proc.) czy zajmujący się projektowaniem inżynierowie i architekci (spadek z 15 proc./17 proc. do 14 proc.). Rotacja w tych zawodach może okazać się o tyle dotkliwa, że była na relatywnie wysokim poziomie jeszcze przed wejściem w życie Polskiego Ładu, a zmiana w przepisach jedynie nasili wcześniej występujące tendencje.

Można też spodziewać się większego odpływu pracowników tam, gdzie przejście na samozatrudnienie nie jest dostępną lub opłacalną alternatywą (np. banki). Wielu pracowników, których dotkną negatywne konsekwencje finansowe Polskiego Ładu, może próbować radzić sobie z nimi, wnioskując o przyznanie podwyżki. Ci, którzy jej nie dostaną, mogą wykorzystać coraz lepszą dla pracowników sytuację na rynku pracy i poszukać firmy, która zaproponuje im odpowiednio wyższe wynagrodzenie.

Wreszcie na skutek, można powiedzieć wprost, wprowadzonego Polskim Ładem chaosu, fali odejść pracowników można spodziewać się wśród księgowych, kadrowców, urzędników i wszystkich innych osób, które muszą mierzyć się z wprowadzaniem w życie Polskiego Ładu i rozliczaniem wynagrodzeń, przemęczonych i przytłoczonych skalą zmian, uniemożliwiającą normalne wykonywanie obowiązków.

Inwestycje
Jak inwestować bez „podatku Belki”. Jest projekt nowej ustawy o OKI
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Inwestycje
Mariusz Jagodziński, Mount TFI: Trzeba grać z trendem. WIG ma szanse na nowy szczyt
Inwestycje
Opóźnianie publikacji informacji poufnej po Listing Act
Inwestycje
Trzecia droga do MAR
Materiał Promocyjny
Mokotów z wyższej półki. Butikowe projekty mieszkaniowe SGI
Inwestycje
MAR na nowo – mniej raportów czy większe ryzyko interpretacyjne?
Inwestycje
Michał Krajczewski, BM BNP Paribas: Giełdy akcji. Trend wzrostowy obowiązuje
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama