Teoretycznie, każda informacja może wywołać panikę lub euforię.
Widać to zwłaszcza w ostatnich latach, kiedy to rynki reagowały negatywnie na deklaracje polityczne, zabiegi legislacyjne lub też ich brak. W kryzysie na znaczeniu przybierają dane makroekonomiczne (poziom inflacji, PKB, dane o bezrobociu, odczyty nastrojów konsumentów czy wysokość stóp procentowych) oraz specjalistyczne indeksy, jak indeks strachu. Ostatecznie i tak najważniejsza pozostaje spółka i jej otoczenie.
www.parkiet.com/szkolagieldowa
pomagamy inwestorom zarobić pierwszy milion
Wszystkie inne informacje, pośrednio lub bezpośrednio, dotyczą emitenta. Niekorzystne dane, w tym makroekonomiczne czy polityczne, prędzej czy później, przełożą się na jego zyski lub straty. Tu wiele zależy od branży. W bessie zainteresowaniem inwestorów cieszą się sektory defensywne, odporne na wahania koniunktury. W hossie docenia się firmy cykliczne, czyli przemysłowe.