Długotrwały wzrost ceny złota sprawił, że firmom handlującym tym surowcem w ciągu kilku ostatnich lat przybyło wielu klientów. Niektórzy z nich zwracają jednak uwagę na fakt, że transakcje zakupu przeprowadzane w Polsce obarczone są wyższymi kosztami, w porównaniu np. z zakupem złotego kruszcu w Niemczech.
Co składa się na końcową cenę sztabki
Faktycznie, jeśli porównamy cenę złota w transakcjach spot (czyli aktualną ceną giełdową surowca) z kwotą, jaką musimy zapłacić za złote sztabki oferowane przez polskie i niemieckie firmy, okaże się, że różnica może wynieść nawet kilka procent na korzyść naszych zachodnich sąsiadów. Musimy jednak pamiętać, że przy wyliczaniu jej wartości trzeba uwzględnić kilka dodatkowych czynników.
Udział ceny spotowej surowca w cenie sztabki wynosi zazwyczaj od 70 do 95 procent. Koszty wybicia sztabki, jej transportu, ubezpieczenia oraz marże producenta i dystrybutora składają się z kolei na pozostałe 5–30 proc. ceny.
Jeśli weźmiemy pod uwagę te założenia, to okaże się, że różnice w cenach pomiędzy Polską a Niemcami kształtują się już nieco inaczej.
Według wyliczeń Mennicy Wrocławskiej (stan na 24 lipca 2013 r., godz. 11), przy uwzględnieniu wszystkich czynników, w tym przeliczników walut, jednouncjowa sztabka sprzedawana jest w Niemczech w cenie 4,5 proc. ponad spot, a w Mennicy Wrocławskiej 6,5 proc. ponad spot. Firma dokonała obliczeń na podstawie największego serwisu handlującego złotem w Niemczech – proaurum.de.