Z przygotowanych przez ciebie do programu wykresów wynika śmiała teza – warunki do inwestowania są niemal idealne. Sprawdźmy zatem co za tym przemawia. Zacznijmy od wykresu WIG. Myślisz, że nie przekroczy granicy bessy i dojdzie do odreagowania?
Rynek kapitałowy jest specyficzny, bo inwestorom łatwiej się kupuje, gdy kursy są wyższe, a trudniej przychodzi im kupowanie w trendzie spadkowym. Tymczasem o stopie zwrotu, moim zdaniem, decyduje moment wejścia na rynek – im niższa cena, tym potencjalny zwrot wyższy. I dlatego uważam, że zejście WIG w okolicę granicy bessy (-20 proc.) to w dłuższym terminie okazja. Zwłaszcza, że notowania zniosły już 50 proc. poprzedniej fali wzrostowej. Wsparcie Fibonacciego przy 54 800 pkt zadziałało i widzę tutaj potencjał do odbicia.
Za tą tezą przemawia też twoim zdaniem niski wskaźnik P/BV?
Zgadza się. Patrząc na dane od 2002 r. widzimy, że P/BV jest blisko historycznie niskich poziomów – są to okolice 1 zł. Z tego punktu widzenia uważam obecne kursy akcji za atrakcyjne.