Ostatnio nie ma miesiąca, aby na listę ostrzeżeń Komisji Nadzoru Finansowego nie trafiła firma podejrzana o nieuczciwe praktyki, a w internecie pełno ofert inwestycyjnych z „gwarantowanym" zyskiem (i to zwykle tak wysokim w stosunku do rentowności obligacji skarbowych, że od razu powinno pojawić się podejrzenie).
Polacy stawiają na zysk nominalny?
Na liście ostrzeżeń KNF jest już 76 podmiotów, które tam trafiły ze względu na podejrzenie wykonywania czynności bankowych, w szczególności przyjmowania pieniędzy od klientów w celu obciążania ich ryzykiem, bez zezwolenia. Kolejne 89 wpisów dotyczy prowadzenia działalności maklerskiej bez zezwolenia. Pojawiają się głosy, że to skutek niskich stóp procentowych, które dla klientów banków są wręcz ujemne, biorąc pod uwagę podatek Belki i inflację. Obecnie oprocentowanie nowych depozytów wynosi średnio tylko 1,6 proc. w skali roku, czyli realnie przynoszą 0,4 proc. straty.
– W okresie niskich stóp procentowych klienci szukają rozwiązań alternatywnych do lokat bankowych. Problem w tym, że nie mają doświadczenia w inwestowaniu. Próbują to wykorzystać oszuści, reklamując wysoko oprocentowane inwestycje jako pozbawione ryzyka inwestycyjnego - mówi Tomasz Wyłuda, dyrektor biura doradztwa inwestycyjnego w Credit Agricole.
Niektórzy eksperci twierdzą, że tak niskie jak obecnie stopy procentowe wręcz zniechęcają do bezpiecznego oszczędzania. Przez mizerne odsetki od lokat pojawia się frustracja i poszukiwanie inwestycji oferujących więcej, ale za wyższe ryzyko, co skutkuje czasami wyłożeniem pieniędzy w produkt nieodpowiadający profilowi ryzyka i horyzontowi inwestycyjnemu takiego klienta. Ale też czasem pada ofiarą oszustwa.
Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej, na początku 2017 r. przyznał, że prawdopodobnie wydłuży się okres ujemnych realnych stóp. – Mamy doświadczenie krajów Europy Zachodniej, gdzie ten okres trwał bardzo długo. (...) Nie widzę powodu, by się tym niepokoić w jakikolwiek sposób – przekonywał Glapiński, wskazując, że okres ten w Polsce będzie krótki. Dla klientów banków, zakładających lokaty, trwa jednak już 18 miesięcy.