Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Podczas poniedziałkowej sesji na ceny złota najmocniej wpływały wiadomości z Azji. W Japonii pojawiły się informacje na temat możliwego nowego planu stymulacyjnego dla tamtejszej gospodarki – rozważana jest pomoc o wartości przekraczającej 929 mld USD. Te doniesienia wpłynęły pozytywnie na notowania japońskich indeksów akcji, natomiast obniżona awersja inwestorów do ryzyka sprzyjała spadkom notowań złota – tłumaczy Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ. Dodaje, że wciąż nad rynkiem wisi ryzyko, przez co potencjał większej przeceny złota na chwilę obecną wydaje się być ograniczony. – Japoński optymizm szybko został przyćmiony przez doniesienia dotyczące pogarszających się coraz bardziej relacji amerykańsko-chińskich. Chińczycy nazwali je wręcz nową „zimną wojną", zaznaczając, że Amerykanie celowo ingerują w politykę wewnętrzną Państwa Środka, aby odwrócić uwagę rynku od własnych problemów gospodarczych. Na razie trudno ocenić, w którą stronę potoczy się konflikt między USA i Chinami, ale na razie wpływa on przede wszystkim na wzrost rynkowej niepewności oraz awersji inwestorów do ryzyka. To sprawia, że potencjał zniżek notowań złota pozostaje ograniczony – twierdzi Sierakowska. Jej zdaniem w długoterminowej perspektywie, sytuacja na rynku złota sprzyja nawet zwyżkom cen. – Wpływa na to kilka czynników, m.in. coraz powszechniejsze programy QE, które wpływają na osłabienie papierowych walut, jak również widmo przedłużającej się recesji oraz niepewności związanej z ewentualnym nawrotem pandemii – dodaje. PRT
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Standardy VSME (Dobrowolne Standardy Raportowania Zrównoważonego Rozwoju dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw nienotowanych na giełdzie) ustalają praktyczne ramy dla publikacji istotnych wskaźników nieograniczające się wyłącznie do popularnych wyznaczników wpływu jak emisje gazów cieplarnianych.
Czy mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa naprawdę mogą mieć wpływ na klimat? Według najnowszych wytycznych EFRAG – zdecydowanie tak.
Struktura ujawnień pod standardem VSME jest zaprojektowana w taki sposób, aby umożliwić małym i średnim przedsiębiorstwom dostosowanie raportowania ESG do ich specyfiki oraz możliwości. Na początek warto zauważyć, że VSME nie stanowi kopii ESRS, a jedynie jego uproszczoną wersję, dlatego struktura ujawnień jest bardziej przystępna dla małych i średnich firm, a liczba i zakres wymagań mniejsze.
Standard VSME składa się z kilku części. Najpierw znajdziemy w nim wprowadzenie, w którym omawia się cel tego standardu. Następnie znajdziemy część dotyczącą omówienia struktury VSME i część dotyczącą omówienia zasad dotyczących sprawozdania w zakresie zrównoważonego rozwoju. Tu kończy się część pozwalająca zrozumieć, jak posługiwać się VSME – można powiedzieć, że to taki odpowiednik ESRS 1 w standardach sprawozdawczości dla dużych jednostek.
Komisja Europejska zaproponowała w projekcie deregulacyjnym Omnibus podział reżimu sprawozdawczości zrównoważonego rozwoju na dwa obszary. W uproszczeniu spółki i grupy mające powyżej 1000 pracowników miałyby obowiązek raportowania zgodnie ze standardami ESRS. Wszystkie inne nie miałyby obowiązków sprawozdawczych, ale Komisja chce je zachęcić do dobrowolnego raportowania. W tym celu wydane zostanie rozporządzenie wprowadzające „standardy sprawozdawczości zrównoważonej do dobrowolnego stosowania”.