Założenia i cele polityki emitenta w zakresie poszanowania praw człowieka z uwzględnieniem systemu compliance

Pytania zadaje: MAGDALENA RACZEK-KOŁODYŃSKA wiceprezes zarządu, Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych Odpowiada: KATARZYNA SAREK-SADURSKA radca prawny, partner, Kancelaria Raczkowski

Publikacja: 21.08.2020 21:00

Magdalena Raczek-Kołodyńska, wiceprezes zarządu, Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych

Magdalena Raczek-Kołodyńska, wiceprezes zarządu, Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych

Foto: materiały prasowe

Co powinno się znaleźć w polityce emitenta w zakresie poszanowania praw człowieka?

To jest element szerszego systemu compliance, którego założeniem jest ogólna zgodność działalności przedsiębiorstwa z prawem. Na czele tego systemu stoi najczęściej kodeks etyczny i kierunkuje on organizację pod kątem wartości, w tym praw człowieka. Akt ten w organizacji musi „żyć". W polityce powinna być deklaracja, co dla przedsiębiorstwa jest najważniejsze. To zależy od rodzaju spółki, od branży, kontrahentów i otoczenia biznesowego. Musimy więc najpierw zdefiniować nasze wartości, następnie wskazać, jak chcemy zapobiegać ich naruszaniu i co się dzieje, jeżeli do naruszenia już doszło.

Jak powinniśmy zdefiniować cele w tej polityce, aby móc potem zweryfikować w mierzalny sposób, że jej przestrzegamy?

Przede wszystkim należy zidentyfikować ryzyka w naszej organizacji – np. to, że kobiety w organizacji nie zajmują kierowniczych stanowisk. Jeżeli mamy ryzyka związane z łańcuchem dostaw, to podstawowym narzędziem jest zobowiązać dostawców do postępowania zgodnie z naszymi wartościami. Następnie konieczne jest monitorowanie, czy podwykonawcy przestrzegają tych zasad oraz zobowiązań umownych. Istotnym elementem jest system cyklicznych szkoleń w organizacji i uświadamianie naszych pracowników. System polityk powinien mieć swojego opiekuna w organizacji, który dysponować będzie odpowiednim budżetem i będzie odpowiedzialny za realizacje celów zawartych w politykach.

Katarzyna Sarek-Sadurska, radca prawny, partner, Kancelaria Raczkowski

Katarzyna Sarek-Sadurska, radca prawny, partner, Kancelaria Raczkowski

Foto: materiały prasowe

Reklama
Reklama

Jak powinna wyglądać analiza ryzyka w przedsiębiorstwie w odniesieniu do praw człowieka?

Polskie spółki giełdowe w większości prowadzą niezbyt rozległą działalność, biorąc pod uwagę globalną czy nawet europejską perspektywę. Ze skali ich działalności może czasami wynikać przekonanie, że są zbyt małe, żeby dotyczyły ich problemy przestrzegania praw człowieka. Jednak nawet mała organizacja powinna mieć samoświadomość na tym polu. Sposobem badania występujących ryzyk może być sprawnie działający system naruszeń występujących w spółce. Od zeszłego roku taki system jest obowiązkowy i musi być on dobrze skonstruowany, tak aby zapewniać anonimowość i rzetelność badania naruszeń. Jest to najlepszy sposób, aby dowiedzieć się o naruszeniach, im przeciwdziałać oraz eliminować ich konsekwencje. Ważne jest także, aby spółka umożliwiła zgłaszanie takich naruszeń nie tylko osobom wewnątrz, ale także z zewnątrz (np. kontrahentom). Wymaga to znowu wprowadzenia odpowiedniego, cyklicznego systemu szkoleń. Trzeba szkolić pracowników tak, aby wiedzieli, co jest nieprawidłowe i jak mogą reagować.

Jak stworzyć efektywny system zgłaszania naruszeń, który będzie działał, a nie tylko istniał dla zasady?

Cykliczne szkolenia są podstawą systemu zgłaszania nadużyć. Powinny one poruszać nie tylko aspekty prawne, ale również etyczne czy psychologiczne. Jeśli organizacja wprowadziła system zgłaszania nieprawidłowości jedynie na papierze, to znaczy, że zrobiła to, bo miała taki obowiązek, a nie dlatego, że naprawdę chce wiedzieć o ewentualnych nieprawidłowościach, o których wiedzą pracownicy. Pracownicy muszą mieć pewność, że ich zgłoszenie nie spowoduje dla zgłaszającego negatywnych konsekwencji z tym związanych. System zgłaszania nadużyć jest bardzo istotnym elementem systemu compliance. Jednym z ważnych jego zalet jest wiedza organizacji o problemie, zanim problem trafi do organów zewnętrznych (np. prokuratury czy mediów). Kanały zgłaszania powinny być różne, aby każdy zgłaszający mógł wybrać dogodną i bezpieczną formę.

Co spółka może zrobić, aby mieć pewność, że należyta staranność w odniesieniu do ochrony praw człowieka została dochowana?

Należyta staranność nie opiera się na jednym narzędziu czy działaniu. To ciągły i zmienny proces, którego efektywność powinna być ciągle analizowana. Jednym z jego elementów może być np. umieszczenie w umowach z podwykonawcami odpowiednich klauzul zapewniających, że oni będą stosować nasze standardy ochrony praw człowieka, a następnie ciągłe monitorowanie, czy takie zobowiązania są przestrzegane.

Inwestycje
Kamil Szymański, Trade Republic: Walczymy z mitami, a nie z konkurencją
Inwestycje
Piotr Poddębniak, DM Navigator: Hossa w zbrojeniówce trwa
Inwestycje
Ubezpieczenie cyber w dobie sztucznej inteligencji
Inwestycje
Czy jest szansa na deregulację w zakresie raportowania emitentów
Inwestycje
Kontrole podatkowe w nowym wydaniu
Reklama
Reklama