Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rafał Bogusławski, dyrektor ds. strategii i rozwoju produktów oszczędnościowych, Analizy Online
W takich warunkach uzyskanie atrakcyjnych stóp zwrotu bez zaakceptowania wyższego ryzyka stało się niemożliwe. W strefie euro, a ostatnio również w USA, firmy zajmujące się doradztwem inwestycyjnym sugerują, żeby zmienić proporcje w długoterminowych portfelach. Jeszcze kilka lat temu było zalecane, by udział inwestycji w fundusze akcji wynosił 40 proc., a w fundusze obligacyjne 60 proc. Teraz sugeruje się 60-proc., a nawet 70-proc., udział akcji. Wynika to z polityki niskich stóp procentowych prowadzonej przez banki centralne, co ogranicza stopy zwrotu na rynku papierów dłużnych, a równocześnie sprzyja rynkom akcji. Nawet ci polscy inwestorzy, którzy niechętnie podejmują ryzyko, powinni rozważyć udział funduszy akcyjnych w portfelu (co najmniej 20–30 proc.). Obecnie najbardziej rozgrzanym rynkiem akcji na świecie jest amerykański rynek spółek technologicznych. Od końca 2018 r. dobrze zachowuje się również sWIG80, czyli małe i średnie spółki notowane na warszawskiej giełdzie. Jednak portfel inwestycyjny powinien być zdywersyfikowany. Dlatego warto do niego wprowadzić nie tylko takie fundusze, które dobrze radziły sobie w ostatnich latach.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Standardy VSME (Dobrowolne Standardy Raportowania Zrównoważonego Rozwoju dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw nienotowanych na giełdzie) ustalają praktyczne ramy dla publikacji istotnych wskaźników nieograniczające się wyłącznie do popularnych wyznaczników wpływu jak emisje gazów cieplarnianych.
Czy mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa naprawdę mogą mieć wpływ na klimat? Według najnowszych wytycznych EFRAG – zdecydowanie tak.
Struktura ujawnień pod standardem VSME jest zaprojektowana w taki sposób, aby umożliwić małym i średnim przedsiębiorstwom dostosowanie raportowania ESG do ich specyfiki oraz możliwości. Na początek warto zauważyć, że VSME nie stanowi kopii ESRS, a jedynie jego uproszczoną wersję, dlatego struktura ujawnień jest bardziej przystępna dla małych i średnich firm, a liczba i zakres wymagań mniejsze.
Standard VSME składa się z kilku części. Najpierw znajdziemy w nim wprowadzenie, w którym omawia się cel tego standardu. Następnie znajdziemy część dotyczącą omówienia struktury VSME i część dotyczącą omówienia zasad dotyczących sprawozdania w zakresie zrównoważonego rozwoju. Tu kończy się część pozwalająca zrozumieć, jak posługiwać się VSME – można powiedzieć, że to taki odpowiednik ESRS 1 w standardach sprawozdawczości dla dużych jednostek.
Komisja Europejska zaproponowała w projekcie deregulacyjnym Omnibus podział reżimu sprawozdawczości zrównoważonego rozwoju na dwa obszary. W uproszczeniu spółki i grupy mające powyżej 1000 pracowników miałyby obowiązek raportowania zgodnie ze standardami ESRS. Wszystkie inne nie miałyby obowiązków sprawozdawczych, ale Komisja chce je zachęcić do dobrowolnego raportowania. W tym celu wydane zostanie rozporządzenie wprowadzające „standardy sprawozdawczości zrównoważonej do dobrowolnego stosowania”.