Z badania wynika, że z roku na rok wpływ kobiet na rynek finansowy rośnie. Dysproporcja w zarobkach maleje, ale luka w obu tych obszarach badawczych na tle krajów zachodnich wciąż jest duża. Czyli jest lepiej, ale wciąż nie za dobrze.
W naszym raporcie pojawiły się dwa rodzaje barier, jeśli chodzi o karierę kobiet w finansach. Cały czas w Polsce do kobiet przypisana jest tradycyjna rola w społeczeństwie. Poza tym kobiety nie mają nadmiernej pewności siebie, przesadnej wiary we własne umiejętności. Wiedzą doskonale na co je stać, ale są przesadnie skromne w tym zakresie. Widać tez trochę brak odwagi w sformułowaniu żądań, np. płacowych czy elastyczności miejsca pracy. Szklany sufit czasem nie pozwala kobietom awansować, chociaż to się zmienia. W krajach, gdzie tradycyjnie nie było mowy, żeby kobiety się angażowały w karierę (np. Arabia Saudyjska), wszystko się zmienia. Wymusza to rynek.
Co zrobić, aby aktywizować zawodowo kobiety?
Pracodawcy powinni stwarzać możliwości osobistego rozwoju. W raporcie „Kobiety w finansach" podkreśla się istotę różnego rodzaju kursów i szkoleń, które są oferowane. Przedsiębiorstwa i instytucje finansowe powinny to sponsorować w ramach rozwoju kapitału intelektualnego. Pracodawcy powinni przyznawać te kilka godzin wolnych na kurs, bo to może w dłuższym okresie przynieść większe korzyści. Na uczelniach większość osób studiujących finanse to kobiety. Co się później z nimi dzieje? Na rynku pracy już ich nie widać. Zatrudnienie jest mniejsze, chociaż płeć nie generuje głównej różnicy. Bariera w stylu: „to jest zawód męski" nie jest prawdziwa. Dzisiaj W wielu zawodach uważanych za męskie pracują kobiety. Trzeba likwidować te mentalne bariery. Często tkwi to w głowach, a nie jest prawdą.
Mając zespół analityków można postawić tezę, zauważyć, że kobiety charakteryzują się specjalnymi cechami, np. intuicją?
Unikałbym słowa „intuicja", niezależnie od płci. Jeśli się nią kierujemy, a nie rozumem i analizą, to może ona być wrogiem realnej działalności na rynku finansowym. Trudno generalizować, nie wszystkie kobiety i mężczyźni są jednakowi. Jednak w zespole wychodzi większa kwestia dystansu do siebie kobiet, większej rozwagi i być może patrzenia w dłuższym okresie. Nie próbują one chwytać okazji. Kobiety są bardziej rozważne.