Namawiam w „Parkiecie" do kupowania dzieł sztuki i antyków na prezenty. I stało się. 4 marca w Sopockim Domu Aukcyjnym (www.sda.pl) za 30 tys. zł (cena wyw. 25 tys. zł) kupiono wprost bajkowy serwis ceramiczny zdobiony motywem szparagów. Serwis na 24 osoby składa się ze 106 elementów, powstał w połowie XX w. we włoskiej wytwórni Costa.
W skład serwisu wchodzą np. cztery wazy różnej wielkości z pokrywami z pełnoplastycznymi gołębiami i jajkami. Są trzy tace, pięć półmisków. Są też, jak napisano w katalogu, dwa wysokie „obeliski ze szparagów". Kolekcjonerzy plotkują, że ten niezwykle dekoracyjny serwis pan kupił pani na prezent.
Serwis wystawiono na aukcji typu Varia, gdzie zwykle jest mnóstwo różnych przypadkowych i tanich przedmiotów. Szkoda, bo na wielkiej aukcji wynik finansowy mógł być jeszcze lepszy! To kolejna nauka, że nierozpoznane skarby znaleźć można również na mniejszych aukcjach.
Świeckie relikwie wchodzą na krajowy rynek sztuki i antyków. Co to takiego? Termin ten stworzył wielki kolekcjoner Jerzy Dunin Borkowski (1908–1992), aptekarz z Krośniewic. Zdobył on do swojej muzealnej kolekcji np. ręcznik poety Adama Mickiewicza, brzytwę ks. Józefa Poniatowskiego, pantofle aktorki Poli Negri. Krótko mówiąc, świeckie relikwie to pamiątki związane z ważnymi postaciami historycznymi.
Desa Unicum (www.desa.pl) na aukcji 4 kwietnia wystawi m.in. pantofle wpływowej historyczki sztuki Andy Rottenberg, byłej dyrektorki „Zachęty". Pantofle mają cenę wywoławczą 20 tys. zł, a estymację czyli wycenę szacunkową określono w przedziale 40–60 tys. zł. Pantofle pomalował osobiście malarz konstruktywista Henryk Stażewski (1894–1988).