Henry Ford już w 1911 roku otworzył swoją pierwszą fabrykę w Europie. Wybór potentata padł na angielski Manchester. Najpierw wytwarzano tam Model T, potem pojawiły się kolejne, konstruowane już na miejscu. Były to m.in. modele: Perfect, Anglia, Popular, Consul Cortina (ten ostatni zostanie jeszcze wywołany do tablicy). W 1925 roku Ford otworzył zakład także w Niemczech. Kilka lat później kolejny w Kolonii. To tam właśnie zadebiutował w pechowym roku 1939 pierwszy Taunus G39A. Nazwę zaczerpnięto od niewysokiego pasma górskiego w środkowych Niemczech, w kraju związkowym Hesja.

Dwudrzwiowa limuzyna, pieszczotliwie określana mianem „Buckeltaunus", czyli „garbaty Taunus", była wytwarzana aż do 1942 roku, mimo przestawienia większości produkcji na potrzeby armii Hitlera. Gdy po wojnie fabrykę przywrócono do życia i wznowiono cywilną produkcję, Ford wrócił do sprawdzonej nazwy i to z rozmachem. Do końca lat 60. wszystkie modele Forda opuszczające niemiecką fabrykę były Taunusami. Różniły się jednak nie tylko nadwoziem, ale też klasą. Produkowano Taunusy 12 M, 15 M, 17 M, 20 M, 26 M – im wyższy numer, tym wyższy segment. Oferowano czterodrzwiowe sedany, coupé, kombi, furgony i kabriolety.

Ostatnia generacja to Taunus TC, produkowany w latach 1970–1982. Konstrukcyjnie był on spokrewniony z brytyjskim modelem Cortina i tak właśnie należy czytać dodatek do nazwy: TC to Taunus Cortina. Ta seria Forda była tworzona w drugiej połowie lat 60. jako tzw. samochód światowy, a prace rozwojowe i projektowe odbywały się po obu stronach Atlantyku. Dostępne były: dwu- lub czterodrzwiowy sedan i pięciodrzwiowe kombi, czyli Turnier. Potem gama poszerzyła się o coupé. Było praktyczniejsze od Capri, ponieważ zadbano o zachowanie jak największej ilości miejsca w bagażniku i na tylnych siedzeniach.

Firma Classic Motors ma w swej ofercie Forda Taunusa TC z 1973 roku. „To świetny przykład przystępnego cenowo samochodu, w którym możemy poczuć obcowanie z prawdziwą, klasyczną motoryzacją. Co ciekawe, samochód został zarejestrowany w Polsce już w 1982 roku, więc mamy do czynienia z długą polską historią. Taunus do 2004, a więc przez przeszło 20 lat, znajdował się w rękach jednego właściciela. Samochód został poddany renowacji kilka lat temu. Jakość prac należy określić jako solidne, aczkolwiek do pełni szczęścia należałoby poprawić kilka drobiazgów" – czytamy w opisie.

To naprawdę stylowy, czterodrzwiowy sedan w białym lakierze, bez widocznych ognisk korozji. Większe prace blacharskie i lakiernicze raczej nas nie zaskoczą. Auto wyposażone jest w silnik 1.3 OHC o mocy 75 KM. Cena nie odstraszy nawet początkującego amatora klasyków: 22 900 zł.