Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wojna w Ukrainie i kolejne sankcje nakładane na Rosję i Białoruś mają negatywny wpływ na tegoroczne wyniki finansowe wypracowywane przez grupę Toya. Przede wszystkim wszystkie te zdarzenia zakłóciły relacje handlowe na wymienionych rynkach, czego efektem było czasowe zamrożenie relacji z niektórymi klientami. Ponadto konieczność dostosowania się do nowej sytuacji spowodowała spowolnienie obrotu handlowego z klientami firmy. Toya w tym roku odnotowuje zwłaszcza mocny spadek sprzedaży w Ukrainie, czyli na największym jej rynku eksportowym. Co ciekawe, rosną przychody na Białorusi i w Rosji. Ponadto zwyżki mają miejsce na rodzimych rynkach, którymi w przypadku wrocławskiej grupy są Polska, Rumunia i Chiny. W efekcie po trzech kwartałach skonsolidowane przychody spółki wyniosły 547,8 mln zł, co oznaczało ich wzrost o prawie 7 proc. Mimo to rentowność grupy spada. W tym czasie zysk netto zmalał do 52,1 mln zł, czyli o 14,2 proc. To przede wszystkim konsekwencja stosunkowo wysokich kosztów sprzedaży i kosztów finansowych.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wyniki finansowe grupy kapitałowej rosną m.in. za sprawą skokowej zwyżki przychodów uzyskiwanych w biznesie sieci handlowych. Z kolei spośród rynków, na których działa grupa, kluczowe znaczenie cały czas odgrywa Polska.
Na konsolidację jubilerskich firm W.Kruk i Lilou zgodził się prezes urzędu antymonopolowego. Tym samym powiększy się krakowska grupa VRG.
W lipcu w sklepach za najczęściej kupowane produkty trzeba było zapłacić o 5,7 proc. więcej niż przed rokiem. To minimalnie mniej niż miesiąc wcześniej. Najmocniej znów drożeją produkty tłuszczowe czy używki.
W najbliższych latach handel internetowy w naszym kraju ma średniorocznie rosnąć niemal o 10 proc. co daje Polsce siódmą pozycję na liście liderów sektora w Europie. Polskie firmy są jednak zagrożone przez chińskie platformy i muszą przejść technologiczną transformację.
Akcje CCC tracą w piątek silnie na wartości. Zdaniem analityków nie ma to związku z opublikowanymi wstępnymi wynikami za drugi kwartał roku obrotowego obuwniczo-odzieżowej grupy. Co zatem powoduje przecenę?
Po wynikach za II kwartał i optymistycznych zapowiedziach zarządu notowania Żabki poszły mocno w w górę, przebijając cenę akcji z zeszłorocznego IPO. Czas pokaże, czy była to jednorazowa zwyżka, czy początek długofalowego odbicia..