Stało się tak za sprawą połączenia Torfarmu i Prospera, ale zdaniem analityków należy się spodziewać kolejnych takich transakcji na „najwyższym piętrze” (choć nie wiadomo, czy akurat nastąpi to już w 2010 r.). Jako możliwą do przejęcia w pierwszym rzędzie typują spółkę Hurtap. Zdaniem Stanisława Kasprzyka z firmy monitorującej rynek farmaceutyczny IMS Health konsolidacja w obrębie pierwszej piątki to nowe zjawisko, ale wyznaczające trend.
Z kolei Kazimierz Herba, główny udziałowiec i przewodniczący rady nadzorczej Torfarmu (który po połączeniu ma ponad 30 proc. rynku), uważa, że jego spółka będzie rozwijać się głównie organicznie. Dzięki osiągniętej „masie” ma szanse eliminować małych konkurentów, oferując klientom-aptekom bardziej korzystne warunki. Zresztą spadek liczby hurtowni w Polsce jest obserwowany od dawna. Obecnie jest ich około 160, a w 2000 r. było 350.
Kolejną tendencją widoczną na rynku dystrybucji jest zdaniem Kasprzyka rozbudowywanie i ujednolicanie wizerunku łańcuchów aptek. Choć sprawa dotyczy handlu detalicznego, hurtownicy są bardzo aktywni na tym polu. Nawet ci, jak wspomniany już Torfarm, którzy nie mają własnych punktów sprzedaży. Tworzenie sieci detalicznej polega bowiem nie tyle na kupowaniu nowych placówek, ile na stworzeniu jednej marki, pod którą mogą występować apteki często należące do osób prywatnych.
Taką strategię stosuje też PGF, który choć ma kilkaset własnych punktów detalicznych (i dokupuje nowe), do swojego programu „Apteka Dbam o zdrowie” włącza głównie niezależne placówki. Jednak także segment detaliczny PGF-u (spółka CEPD) po trzech kwartałach 2009 r. zwiększył przychody o 22 proc., do ponad 1,1 mld zł. Sprzedaż detaliczna stanowi już niemal 30 proc. obrotów łódzkiej grupy.
Torfarm chce natomiast na początku 2010 r. włączyć do swojego, mocno reklamowanego w mediach, programu „Świat zdrowia” nie mniej niż 600 nowych aptek. Obecnie toruńska firma współpracuje z ok. 1,7 tys. placówek (plus apteki współpracujące z Prosperem pod marką Apteka Dobrych Cen). Rozwój hurtowni w segmencie detalicznym jest konieczny, bo pozwala stworzyć kompleksowy zestaw usług skierowanych do producentów leków. Te nowe usługi mają pomóc w sprzedaży konkretnych preparatów.