Przemysław Borgosz, pełniący obowiązki prezesa giełdowej spółki, nie zdradza zaproponowanych warunków finansowych. Przyznaje jedynie, że oferowana cena jest znacznie niższa, niż została określona w liście intencyjnym podpisanym w sierpniu minionego roku (4 mln euro). Dodatkowo Lubawa miałaby spłacić 8 mln euro długu spółki.

Niższa oferta to głównie skutek słabych wyników Scantarpu, specjalizującego się, podobnie jak Lubawa, w produkcji materiałów powlekanych. Borgosz ujawnia jedynie, że podmiot będący celem przejęcia był w zeszłym roku pod kreską (w 2008 r. fińska firma miała około 1,7 mln euro zysku netto, przy 18,5 mln euro przychodów).