W liście intencyjnym (umowa ma zostać podpisana w ciągu miesiąca) zarząd Komputronika zobowiązał się, że doprowadzi do podwyższenia kapitału w spółce córce. Nowe papiery zostaną pokryte przez amerykańskiego inwestora gotówką lub wkładami niepieniężnymi o łącznej wartości ok. 250 mln zł. Obecnie rynkowa kapitalizacja Karenu wynosi mniej niż 35 mln zł.
Równocześnie Komputronik odkupi od Karenu sklepy zajmujące się sprzedażą komputerów. Ich wycenę przygotuje niezależny audytor. Nowy inwestor zobowiązał się ponadto, że wykupi wierzytelności, które przysługują grupie Komputronik od upadłego Techmeksu (o wartości ponad 10 mln zł). Ponadto Komputronik będzie mógł, w ciągu pięciu lat, sprzedać mu posiadane papiery Karenu po cenie, po jakiej nabywał je dwa lata temu (tj. 2,6 zł). Obecnie papiery Karenu kosztują na giełdzie po 0,64 zł.
Przedstawiciele Komputronika nie chcą ujawnić, po co inwestor zza oceanu przejmuje Karen. – Firma prawdopodobnie rozszerzy profil działalności – przyznaje Wojciech Buczkowski, prezes Komputronika. Żeby cała operacja nie wyglądała na tak jednostronnie korzystną dla kierowanej przez Buczkowskiego spółki, inwestor zapewnił sobie możliwość objęcia do 10 proc. podwyższonego kapitału Komputronika po 0,1 zł. Zważywszy na to, że kapitał firmy dzieli się obecnie na 8,2 mln papierów, wartość rynkowa takiego pakietu, za który Amerykanie zapłacą kilkaset tysięcy złotych, to ponad 6 mln zł.