W trakcie obrad chce zawiesić lub odwołać Piotra Potempę i Krzysztofa Nowaka, członków zarządu GPPI.

Jednocześnie zarząd Mewy zamierza powołać biegłego rewidenta. Jego zadaniem ma być zbadanie prawidłowości przeszacowań wierzytelności zakupionych przez GPPI oraz oceny rentowności osiąganej z tytułu obrotu wierzytelnościami. Celem jest również dokonanie zmian w radzie nadzorczej grupy z rynku alternatywnego.

Zarząd GPPI twierdzi, że Mewa nie może jednak wykonywać żadnych praw z posiadanych akcji. Motywuje to brakiem formalnego zawiadomienia o powstaniu stosunku dominacji. Tym samym uważa pomysł zwołania NWZA za bezskuteczny. Odmawia również ogłoszenia na swojej korporacyjnej stronie internetowej zwołania walnego zgromadzenia. Na ostatnim czerwcowym walnym posiedzeniu GPPI pełnomocnik Mewy nie został dopuszczony do głosowania.

W ramach umowy inwestycyjnej odzieżowa firma objęła pakiet GPPI dający 53 proc. głosów, a w zamian wyemitowała akcje (ponad 13 proc. w podwyższonym kapitale). Skonfliktowane podmioty chcą anulować umowę poprzez wzajemne umorzenie akcji.

Dotychczasowe próby osiągnięcia porozumienia w tym zakresie nie zakończyły się powodzeniem. W przyszłym tygodniu akcjonariusze Mewy mają jednak podejmować decyzje, które umożliwią przeprowadzenie tej operacji.