W oczekiwaniu na wyniki głosowania akcje odzieżowej spółki potaniały więc o 4,2 proc., do 4,99 zł.Na podstawie decyzji wierzycieli sąd za dwa tygodnie podejmie ostateczną decyzję w sprawie zatwierdzenia układu. Posiedzenie zaplanowano na 13 października.
Mirosław Misztal, prezes Monnari, przyznaje, że zadłużenie spółki handlującej odzieżą damską przekracza 130 mln zł. Z tego około 70 proc. to zobowiązania wobec banków, a reszta – kredyty handlowe. Zgodnie z założeniami zaproponowanego przez zarząd Monnari układu przedsiębiorstwo zamierza spłacić głównych wierzycieli, czyli banki, w maksymalnie 58 proc., a niezabezpieczone wierzytelności w 35 proc. Realizacja układu ma się zakończyć w roku 2013. Według raportu za I półrocze zobowiązania krótkoterminowe spółki wobec banków – PKO BP, Raiffeisen Bank Polska, Bank Ochrony Środowiska i Deutsche Bank – wynosiły 96,9 mln zł.
Propozycje układowe zgłaszane przez zarząd Monnari przewidują zaspokojenie rzeczowe, konwersję wierzytelności na akcje, częściową spłatę długu oraz jego redukcję. Szczegóły, poza poziomem redukcji, nie są jednak ujawniane.
W planie jest również dofinansowanie przedsiębiorstwa kwotą około 10 mln zł. Na razie nie wiadomo, kto miałby wyłożyć te pieniądze. Możliwe, że zainwestuje je sam Mirosław Misztal (teraz ma 37,4 proc. głosów na WZA).
W I półroczu tego roku Monnari uzyskało 48,8 mln zł przychodów i miało 2,6 mln zł straty netto. W tym okresie poprzedniego roku było to 95,3 mln zł przychodów i 82,3 mln zł na minusie.