Na razie nie prowadzimy zaawansowanych rozmów. Nie ukrywam jednak, że przyglądamy się rynkowi. W grę wchodzą zarówno przejęcia spółek krajowych, jak i zagranicznych – mówi „Parkietowi” Marek Malinowski, prezes Mieszka.
[srodtytul]Możliwe przejęciai szersza oferta [/srodtytul]
Dodaje, że gdyby trafił się ciekawy podmiot, Mieszko mógłby sfinansować takie przejęcie na wiele sposobów. – Na przykład emitując akcje – wskazuje. Zaznacza, że w grę nie wchodzi wymiana udziałów. – Nie zamierzamy wprowadzać do spółki nowych akcjonariuszy – mówi.Największym akcjonariuszem Mieszka jest litewska Eva Grupe. Fundusz w II kwartale przejął pakiet kontrolny akcji od UniCreditu. – Z naszego punktu widzenia to optymalny inwestor. Daje nam możliwość realizacji planów inwestycyjnych dotyczących również akwizycji – mówi Malinowski, nie ujawniając szczegółów.
Mieszko planuje również inwestycje organiczne. – Mamy strategię budowania nowych produktów oraz plan działań marketingowych – podkreśla prezes. Dodaje, że nie jest rozważana budowa nowego zakładu. Rozwój organiczny spółka sfinansuje ze środków własnych.Mieszko sprzedaje m.in. cukierki, czekoladki i wafle. Czy wejdzie w nowe segmenty rynku? – Dziś trudno jest odpowiedzieć na to pytanie. To będzie zależało m.in. od tego, czy zrealizujemy jakieś przejęcie. Możemy wejść w nową kategorię, ale cały czas będzie to segment słodyczy – mówi prezes.
[srodtytul]Jednorazowe koszty obciążą tegoroczne wyniki[/srodtytul]