– Pozwoli to zwiększyć sprzedaż, zredukować koszty i wypracować wyższy zysk – mówi Marek Skrzeczyński, prezes Wandaleksu. – Spółki mają wielu wspólnych klientów, nie było więc sensu utrzymywać Aportera jako osobnego podmiotu – tłumaczy.

W tym roku Wandalex pozbył się nierentownej spółki na Ukrainie. Według zapewnień prezesa giełdowa firma zamknie drugie półrocze dodatnim wynikiem lub w najgorszym wypadku wyjdzie na zero. W pierwszym półroczu odnotowała ponad 4 mln zł straty netto.

Mimo lepszej drugiej połowy roku po raz pierwszy od kilkunastu lat zarząd nie zarekomenduje wypłaty dywidendy.