Powierzchnia handlowa firmy oferującej odzież męską zwiększyła się o 0,8 tys. mkw. przy prognozowanych wcześniej 0,5 tys. mkw. Otwarto łącznie siedem nowych placówek i na koniec roku będzie ich blisko 60.

Zgodnie z założeniami w przyszłym roku spółka znacznie przyspieszy tempo otwierania sklepów. Przybędzie 20 placówek, a powierzchnia sieci wzrośnie o 2,3 tys. mkw. (teraz wynosi blisko 5,5 tys. mkw.). Michał Wójcik, prezes Bytomia, przyznaje, że ma już podpisane umowy dotyczące sześciu lokalizacji. W sprawie przejęcia pozostałych 14 placówek prowadzone są negocjacje. Salony będą powstawały głównie w istniejących już centrach handlowych.

Możliwe, że w 2011 r. zostanie otwartych jeszcze więcej sklepów. – Jeśli uda nam się pozyskać więcej atrakcyjnych lokalizacji, to z takiej okazji z pewnością skorzystamy. Naszym priorytetem jest jak najszybsze zwiększenie skali działania, co pozwoli nam na poprawę efektywności – tłumaczy.

Uruchomienie jednego nowego salonu to wydatek około 0,6 mln zł. To oznacza, że na sfinansowanie przyszłorocznej rozbudowy sieci Bytom przeznaczy 12 mln zł. Pieniądze będą pochodziły z zatwierdzonej już prywatnej emisji akcji o wartości 20 mln zł. Spółka będzie zatem dysponowała zapasem gotówki na ewentualne dodatkowe otwarcia.

Pieniądze z emisji akcji powinny wpłynąć do spółki pod koniec tego lub na początku przyszłego roku. Spółka czeka jeszcze tylko na sądową rejestrację podwyższenia kapitału i zmiany statutu. Wójcik przyznaje, że dla zachowania płynności pieniądze powinny trafić na rachunek spółki najpóźniej w połowie stycznia.