– Być może oprócz handlu wyrobami zbożowymi Pamapol wycofa się też z innych obszarów biznesu. Biorąc pod uwagę trwającą restrukturyzację, pozyskanie środków ze sprzedaży spółki zależnej Cenos i stopniową stabilizację cen surowców, nie można wykluczyć, że Pamapol w tym roku poprawi rezultaty – mówi Adam Kaptur, analityk Millennium DM. Dodaje, że wyniki porównywalne za IV kwartał 2012 r. były już lepsze (rok do roku), co może wskazywać na pierwsze efekty restrukturyzacji.
616 mln zł wyniosły przychody grupy w trakcie 12 miesięcy ubiegłego roku. Były o 7 proc. niższe niż rok wcześniej
– W II półroczu 2012 r. poprawiła się sytuacja w segmencie dań gotowych, ale wciąż słabo radziło sobie przetwórstwo warzywne, co ma związek z wysokimi cenami surowców – mówi. Z kolei Monika Kalwasińska z DM PKO BP zwraca uwagę, że problemem Pamapolu jest też wysokie zadłużenie. – Z punktu widzenia tegorocznych wyników istotne będą efekty restrukturyzacji, kontrola kosztów oraz optymalizacja poziomu marż – mówi.
W 2012 r. grupa Pamapolu miała 615,6 mln zł przychodów, 13,6 mln zł zysku operacyjnego oraz prawie 0,5 mln zł straty netto. Wyniki za I kwartał spółka opublikuje 15 maja. Inwestorzy zastanawiają się, czy będą w nich widoczne negatywne konsekwencje problemów w kwidzyńskim zakładzie. Pod koniec lutego 90 pracowników trafiło do szpitala z powodu zatrucia czadem. Przez kilka dni produkcja w zakładzie była wstrzymana. O całym wydarzeniu Pamapol nie poinformował raportem bieżącym. Czy nie powinien tego zdobić? – Przyjrzymy się sprawie – zapowiada Łukasz Dajnowicz z Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego.
58,7 mln zł sięga teraz kapitalizacja Pamapolu. Jeszcze dwa tygodnie temu była o ponad 20 proc. niższa