Mispol – na razie bez wezwania

Przejęcia. Litewski NDX podkreśla, że jest otwarty na rozmowy ze wszystkimi akcjonariuszami spożywczej spółki.

Aktualizacja: 11.02.2017 01:09 Publikacja: 09.07.2013 06:11

Mispol – na razie bez wezwania

Foto: GG Parkiet

Inwestorzy zastanawiają się, jaki będzie dalszy scenariusz  wydarzeń w Mispolu. Uchwała  o zniesieniu dematerializacji akcji została już przegłosowana wymaganą większością głosów.  – Zostały jednak do niej zgłoszone sprzeciwy, więc wydaje mi się, że teraz wszystko będzie zależało od postępowania sądowego – mówi Adam Kaptur, analityk Millennium DM.

Rusza kompensacja cen

Największy udziałowiec spółki, litewski fundusz NDX, ma już ponad 74 proc. akcji Mispolu. – W tej chwili nie planujemy ogłaszać kolejnego wezwania – mówi „Parkietowi" Lina Karkliauskaite z zarządu NDX. Podkreśla, że w ostatnim wezwaniu Newma Hildings  (reprezentująca NDX) kupiła ok. 10 razy więcej akcji niż  w wezwaniu ogłoszonym w grudniu 2012 r. – Dlatego naszym zdaniem wszyscy akcjonariusze mieli równe szanse, by sprzedać akcje. Natomiast rozpoczynamy proces kompensacji różnicy w cenie pierwszego i drugiego wezwania. Jesteśmy otwarci na rozmowy ze wszystkimi akcjonariuszami  – dodaje. NDX najpierw oferował 1,03 zł za akcję, a potem podbił ofertę do 2,23 zł. Tym, którzy odsprzedali mu walory po 1,03  zł, musi dopłacić.  Wczoraj po południu  kurs rósł o ponad 9 proc.  i wynosił 2,29 zł. Zwyżce towarzyszył jednak bardzo niski obrót.

Walka o rewidenta

Znaczącym akcjonariuszem Mispolu jest też giełdowy Bakalland. Ma ponad 8-proc. pakiet akcji  i uważa, że zaproponowana przez NDX cena jest zbyt niska. Ma również wątpliwości, czy pod rządami Litwinów nie dochodziło w spółce do nieprawidłowości. Dlatego domaga się powołania rewidenta ds. szczególnych. Decyzję w tej sprawie  podjęto już na NWZA 7 czerwca, jednak  rada nadzorcza Mispolu wystąpiła o stwierdzenie nieważności tej uchwały. Twierdzi, że jest ona sprzeczna z obowiązującymi przepisami, a także, że została podjęta z naruszeniem dobrych obyczajów i zagraża interesom spółki. Wczoraj Mispol poinformował, że sąd zabezpieczył powództwo.  To oznacza, że do zakończenia całej procedury badanie Mispolu przez biegłego nie może ruszyć.

Bakalland nie zamierza jednak rezygnować. Uważa, że rewident ds. szczególnych jest w spółce konieczny. Wskazuje jednocześnie, że poprzednią uchwałę podjęto niezgodnie z wnioskiem bakaliowej spółki. Dlatego na NWZA, które będzie kontynuowane 29 lipca, znów znajdzie się projekt uchwały dotyczący powołania rewidenta.

Możliwy wykup?

Gdyby NDX zwiększył  zaangażowanie do 90 proc., wtedy mógłby skorzystać z możliwości przymusowego wykupu akcji. Czy to jest możliwe? – Teoretycznie tak. Ale aby to zrobić,  NDX musiałby wykupić prawie wszystkie akcje poza posiadanymi przez Bakalland, co może się okazać trudnym zadaniem – uważa Kaptur.

Reklama
Reklama
Handel i konsumpcja
Ruszają zapisy na akcje Tarczyńskiego. Firma liczy na 200 mln zł
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Handel i konsumpcja
Tarczyński rozpoczyna emisję akcji. Chodzi o 200 mln zł na inwestycje
Handel i konsumpcja
Rok od debiutu Żabki. Biznes rośnie, ale kurs stoi w miejscu
Handel i konsumpcja
Odpowiedź CCC na zarzuty Ningi Research. Miłek: "ten raport to..."
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Handel i konsumpcja
Kurs CCC spada po raporcie Ningi Research. Co na to spółka?
Handel i konsumpcja
Akcje CCC w newralgicznym miejscu. Inwestorzy z niepokojem patrzą na MSCI Poland
Reklama
Reklama