Wcześniejsza data publikacji nie będzie wyjątkiem. - Zamierzamy również kolejne raporty kwartalne publikować do końca następnego miesiąca - mówi „Parkietowi" Michał Wójcik, prezes Bytomia. Podkreśla, że chodzi o raporty kwartalne, bo półroczne wymagają audytu i w tym przypadku nowe terminy muszą zostać wypracowane w porozumieniu z audytorem. - Ale również planujemy je przyspieszyć. Jesteśmy lepiej zorganizowani - dodaje Wójcik.

Zdaniem Marcina Stebakowa, dyrektora działu analiz w DM BPS, przyspieszenie publikacji raportu może wskazywać, że Bytom zechce się pochwalić dobrymi wynikami za I kwartał. - Po podanych wynikach dotyczących miesięcznych przychodów oraz marży handlowej szacujemy, że zysk operacyjny oraz netto w I kwartale 2015 r. powinny kształtować się w okolicach „zero plus". W całym roku zysk netto może wynieść 11 mln zł, co daje wskaźnik C/Z na ten rok w granicach 13,5x - uważa Stebakow.

W I kwartale przychody Bytomia ze sprzedaży detalicznej wzrosły o 35 proc., do 23,6 mln zł, procentowa marża brutto w segmencie detalicznym do 51,9 proc. z 49,7 proc., a wartościowa do 12,2 mln zł z 8,7 mln zł.

Gdyby szacunki Stebakowa się sprawdziły, byłby to jeden z najlepszych pierwszych kwartałów w historii Bytomia (chociaż należy pamiętać, że w wyniku całorocznym jego znaczenie nie jest duże). W 2014 r. Bytom w I kwartale miał straty: 0,7 mln zł operacyjnej i 0,9 mln zł netto. W 2013 r. było gorzej: odpowiednio 1,6 mln zł i 2 mln zł pod kreską.

W piątek na zamknięciu za akcje Bytomia płacono 2,07 zł, tyle samo co dzień wcześniej. Od początku roku ich kurs wzrósł aż o 65 proc.