Bytom we wrześniu wypracował 9,65 mln zł przychodów ze sprzedaży detalicznej, czyli o 19,1 proc. więcej niż rok temu. To dobry wynik, ale po reakcji rynku można odnieść wrażenie, że oczekiwano większego tempa (spadek notowań akcji Bytomia przed południem o 4,27 proc., do 3,14 zł). Niedawno prezes Michał Wójcik mówił „Parkietowi", że po pierwszych 16 dniach wrzesień zapowiada się jako jeden z lepszych miesięcy w tym roku zarówno pod względem dynamiki przychodów, jak i marży brutto. - Ma szansę być najlepszym miesiącem sprzedaży w tym roku; do tej pory najlepszy był maj – dodał. Wtedy firma zanotowała 11,65 mln zł przychodów, co było wynikiem aż o 42 proc. większym niż rok temu.
Z pewnością pozytywną informacją jest to, że znowu poprawiły się detaliczne marże brutto - we wrześniu wzrosły do 57,6 proc. z 56,4 proc. rok temu (wartościowo wzrost do 5,56 mln zł z 4,57 mln zł).
Narastająco od początku roku Bytom zwiększył sprzedaż detaliczną o 31,1 proc., do 85,3 mln zł. Detaliczna marża brutto zwiększyła się do 54,8 proc. z 53,3 proc. (wartościowo wzrosła do 46,75 mln zł z 34,68 mln zł).
Bytom jest kolejną firmą po CCC i LPP, która w połowie miesiąca spodziewała się, że wrzesień będzie bardzo dobry. W Bytomiu rozczarowanie jest znacznie mniejsze, ale w obuwniczej i odzieżowej spółce już spore. CCC spodziewało się wzrostów rzędu 20-30 proc., a okazało się, że wyniósł tylko 11 proc. W LPP było jeszcze gorzej, możliwe były wzrosty nawet kilkunastoprocentowe, ale zamiast tego odzieżowy gigant zanotował 3-proc. spadek.