CCC emituje akcje za 400–500 mln zł

Na razie żadna z giełdowych firm nie przyznaje się do podobnego pomysłu. Zdaniem analityków obuwnicza grupa może mieć jednak naśladowców.

Publikacja: 20.03.2020 05:00

Dariusz Miłek, założyciel CCC obejmie część nowych akcji.

Dariusz Miłek, założyciel CCC obejmie część nowych akcji.

Foto: materiały prasowe

Dużym wzrostem kursu akcji polkowickiego CCC zareagowali inwestorzy na zapowiedź emisji akcji. Po południu cena walorów rosła o ponad 18 proc., do 29,6 zł. Reakcja nie byłaby tak pozytywna, gdyby nie fakt, że emisję w sporej części objąć chce Dariusz Miłek, założyciel obuwniczej grupy.

Jeszcze jedna szansa

Kurs nie doszedł jednak na razie do 30 zł, czyli minimalnej ceny, po której firma chciałaby uplasować nowe walory, pozyskując w ten sposób 400–500 mln zł.

W ramach emisji CCC chce uplasować do 13,7 mln akcji dwóch serii: połowę w ramach emisji akcji serii I po nie mniej niż 30 zł za sztukę i drugie pół w ramach emisji akcji imiennych serii J, których cena emisyjna ma być nie niższa niż serii I. Nowe walory według naszych obliczeń będą stanowić maksymalnie 25 proc. wszystkich papierów CCC.

Zdaniem zarówno zarządu CCC, jak i analityków, emisja to pilna sprawa. – Znaczący spadek sprzedaży wynikający z ograniczenia działalności galerii handlowych mocno uszczupla zasoby finansowe spółki. Biorąc pod uwagę wysoki poziom zadłużenia CCC, spółka jest zmuszona do emisji akcji w celu pozyskania dodatkowych środków – komentuje Piotr Bogusz, analityk DM mBanku.

– Sytuacja jest bardzo trudna, ale fakt, że Dariusz Miłek obejmuje znaczną część emisji, moim zdaniem zwiększa szanse jej powodzenia – uważa Konrad Księżopolski, szef analityków w Haitong Banku. – Inwestorzy muszą sobie zadać pytanie, co się stanie, jeśli emisja się nie powiedzie. Odpowiedź jest chyba łatwa do przewidzenia – dodaje analityk.

– Wydaje mi że inwestorzy dadzą jeszcze szansę CCC, czyli największej spółce obuwniczej w CEE oraz właściciela bardzo dobrego biznesu online w tych nadzwyczajnych czasach – mówi Tomasz Sokołowski, analityk Santander BM.

Zdaniem Konrada Grygo z Erste Securities, emisja ma „większe szanse powodzenia niż niepowodzenia".

Według zarządu CCC 400–500 mln zł powinno wystarczyć przy założeniu, że przyspieszy sprzedaż e-commerce, wejdą w życie pomocowe programy, uda się porozumieć z instytucjami finansującymi grupę oraz firma dalej będzie współpracować z najważniejszymi kontrahentami.

Zwrócono jednak uwagę inwestorom, że opinia ta została przygotowana w „warunkach bezprecedensowej niepewności" co do dalszego rozwoju wypadków, związanej z epidemią koronawirusa i trzeba brać pod uwagę także niepowodzenie tego założenia. Scenariuszem ratunkowym będzie sprzedaż strategicznych aktywów, w tym 20–25 proc. akcji eobuwie.pl.

Branża w opałach

– Przypadek CCC to dowód, że sytuacja branży jest poważna, a pakiet pomocowy zaproponowany przez rząd może okazać się niewystarczający – mówi Księżopolski.

LPP pytane o to, czy nie pójdzie śladem CCC, odpowiedziało, że rozpatruje różne scenariusze, ale dziś emisji nie planuje.

– Nie widzę powodu, abyśmy mieli prosić akcjonariuszy o dokapitalizowanie spółki – mówi Grzegorz Pilch, prezes VRG. – Rozmawiamy z bankami finansującymi naszą grupę o powiększeniu owerdraftów i odsunięciu w czasie spłaty rat kredytowych. Widzę zrozumienie i myślę, że odsunięcie ich w czasie o trzy–sześć miesięcy nie powinno być problemem – mówi Pilch. O emisjach nie myślą dziś też Solar, czy CDRL.

Handel i konsumpcja
Kolejne biuro maklerskie podniosło wyceny dla CCC i LPP
Handel i konsumpcja
Forte z nową rekomendacją i wyższą wyceną
Handel i konsumpcja
Kolejna spółka wyjdzie z giełdy. Będzie wezwanie
Handel i konsumpcja
Trigon DM wyżej ceni Dadelo
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Handel i konsumpcja
Choć szara strefa się kurczy, to rośnie nielegalna sprzedaż alkoholu
Handel i konsumpcja
1000 osób do zwolnienia w Eurocashu