Przy obecnym kursie wynoszącym około 594 zł daje to stopę dywidendy na poziomie ponad 5 proc.
Dzień prawa do dywidendy wyznaczono na 8 czerwca, a jej wypłata nastąpi 16 czerwca 2020 roku.
Z zysku za 2018 rok Wawel przeznaczył na wypłatę dywidendy łącznie 37,5 mln zł, czyli 25 zł na akcję. W 2019 r. producent wypracował 58,61 mln zł zysku netto wobec 77,26 mln zł zysku rok wcześniej.
Wawel jest jedną z nielicznych spółek, które w tym roku zdecydowały się na wypłatę wyższej dywidendy niż przed rokiem. Pogorszenie perspektyw rozwoju wywołane pandemią Covid-19 wymusiło na wielu spółkach zmianę priorytetów. W sytuacji oczekiwanego spadku obrotów w wielu branżach zarządy firm stawiają na zabezpieczenie płynności finansowej. Część spółek, dotąd co roku dzielących się zyskiem z akcjonariuszami, ogłosiła, że zawiesza w tym roku wypłatę dywidendy, a spora grupa firm skłania się ku takiej decyzji. W przypadku firm decydujących się na wypłatę dywidendy w tym roku kwoty nierzadko będą niższe niż w poprzednich latach.
– W obecnej sytuacji nie ma spółki, która nie musi dwa razy oglądać każdej złotówki, zanim przeznaczy ją na dywidendę. Tyczy się to zarówno branż już dotkniętych kryzysem, jak i tych, które jak dotąd wychodzą z niego zwycięsko. Trudno oszacować, jakie dokładnie skutki będzie mieć rozpoczynający się dopiero gospodarczy kryzys, tak samo jak trudno oszacować czas zakończenia trwającej obecnie pandemii. Stąd zatrzymanie zeszłorocznych zysków w spółce jako poduszki finansowej na trudne czasy jest o tyle sensowne, że nie ma pewności, kiedy pandemia się zakończy i jak mocno w nas uderzy – wskazuje Kamil Hajdamowicz, doradca inwestycyjny w Vienna Life TU na Życie.