Notowania giełdowych dystrybutorów sprzętu IT zyskiwały w poniedziałek na wartości. Akcje AB drożały po południu o 1,5 proc., Action o ponad 6 proc., a najmocniej, bo aż o 15 proc., rósł kurs Asbisu.
Ta ostatnia spółka rano opublikowała prognozy na 2021 r., z których można wnioskować, że dystrybutorzy generalnie są spokojni o popyt i kondycję sektora. Te dobre nastroje są też odzwierciedlone w ich notowaniach: każda z trzech powyższych spółek ma już za sobą mocne wzrosty. Największe – Asbis. W poniedziałek jego kurs sięgał 17 zł, wobec niespełna 3 zł dwanaście miesięcy temu.
Asbis prognozuje, że jego przychody ze sprzedaży w 2021 r. będą się kształtowały pomiędzy 2,7 mld USD a 2,9 mld USD, a zysk netto pomiędzy 47 mln USD a 51 mln USD. To znacznie więcej niż w minionym – rekordowym – roku. Wtedy przychody sięgnęły 2,4 mld USD, a zysk netto 36,5 mln USD.
Asbis jest beneficjentem trwającej pandemii. Widać to było już w zeszłym roku, ale w ujęciu globalnym wzrost popytu na sprzęt i usługi IT zobaczymy dopiero w tym roku. Wydatki te przekroczą 3,9 bln USD – szacuje instytut badawczy Gartner. W zeszłym roku były rzędu 3,7 bln USD i rok do roku spadły o ponad 3 proc. Wprawdzie firmy musiały przestawić się szybko na pracę zdalną, ale jednocześnie cięły budżety i wstrzymywały się z innymi, mniej pilnymi inwestycjami. Zdaniem Gartnera w 2021 r. będą do nich wracać. W efekcie urosną wszystkie kluczowe segmenty rynku IT. Najmocniej (o prawie 9 proc.) w górę pójdzie segment oprogramowania dla przedsiębiorstw, a wiceliderem wzrostów (około 8 proc.) będzie sprzęt. W zeszłym roku w tym ostatnim sektorze zanotowano aż 8-proc. spadek, a na 2022 r. Gartner przewiduje 1,3-proc. zwyżkę.