Po mocnej przecenie firm handlu detalicznego – przede wszystkim odzieżowych i obuwniczych – tydzień temu analitycy i inwestorzy czekają na informacje z CCC i Pepco. Jest też biuro, które wierzy w potencjał LPP.
Czy to już trend?
6 października przyniósł mocną przecenę akcji firm z WIG-odzież. „Przodowały" walory gdańskiej grupy LPP, której wiceprezes, Przemysław Lutkiewicz, zaczął prezentację wyników półrocza od stwierdzenia, że nad firmą zbierają się czarne chmury, i wyliczył różne ryzyka związane z biznesem właściciela marek Reserved i Sinsay. Jakby tego było mało, w ciągu dnia Rada Polityki Pieniężnej pierwszy raz od dłuższego czasu podniosła stopy procentowe, strasząc inwestorów widmem schładzania konsumpcji.
Akcje LPP potaniały wówczas o prawie 14 proc., do 12,42 tys. zł za sztukę, obuwniczej grupy CCC o ponad 5 proc. do 118 zł, Esotiq&Henderson o ponad 6 proc. do 45,5 zł, Silvano o 7,37 proc. do 8,3 zł, Wittchenu o 2,93 proc. do 13,25 zł, a Monnari Trade o 2,5 proc. do 2,73 zł. Stabilnie na tym tle zachowały się walory VRG (d. Vistula Group) oraz mniejsze firmy (Solar, Wojas).
W środę po sesji sprawozdanie za II kwartał br. opublikować miało CCC. Ponieważ konferencja zarządu zaplanowana jest na czwartek, w trakcie sesji można spodziewać się informacji ważących dla notowań.