Allegro było we wtorek najsłabszą spółką w WIG20 i ciągnęło indeks mocno w dół. Po południu za akcję trzeba było zapłacić 43,9 zł po spadku o ponad 8 proc. Tylko w pierwszej połowie sesji właściciela zmieniły akcje o wartości sięgającej 200 mln zł.
Warto odnotować, że po wtorkowej przecenie kurs niemal zrównał się z ceną z zeszłorocznego IPO (43 zł). Od września 2021 r. spadł o ponad jedną trzecią.
Plusy i minusy
Pretekstem do wtorkowej wyprzedaży akcji była publikacja wyników za III kwartał 2021 r., co może zaskakiwać, zważywszy na fakt, że rezultaty generalnie były zgodne z oczekiwaniami.
– Na plus odbieram przyspieszenie dynamiki wzrostu GMV (wartość sprzedanych produktów – red.), dalszego wzrostu GMV per active buyer (na aktywnego kupującego – red.), a także lekkiego wzrostu bazy aktywnych kupujących. Na plus odbieram także wyniki programu Allegro Pay, szczególnie informację, że klienci korzystający z tego programu generują około 35 proc. wyższe GMV – podkreśla Konrad Księżopolski, dyrektor działu analiz Haitong Banku. Dodaje, że program zyskuje popularność wśród kupujących, a Allegro zdecydowało się podnieść prognozę wartości udzielonych pożyczek na 2021 r. do 1,5 mld zł. Wcześniej wskazywany całoroczny cel – czyli 1 mld zł w zakresie odroczonych płatności i pożyczek ratalnych – grupa osiągnęła już we wrześniu.
– Dalszy rozwój tego programu powinien zatem wspierać wzrost GMV, co jest obecnie priorytetem zarządu. A jeśli chodzi o mocną negatywną reakcję rynku, jest to głównie efekt zasygnalizowania spadku marży EBITDA w 2022 r. wynikającego ze skoncentrowania się na wzroście GMV na coraz bardziej konkurencyjnym rynku – uważa ekspert Haitong Banku. Jego zdaniem rynek może się też zastanawiać, czy spadek marży EBITDA w 2022 r. będzie przejściowy, czy jednak będzie miał charakter trwały. Zwłaszcza że główni konkurenci raczej nie odpuszczą.