Ahold poinformował, że zysk w roku finansowym kończącym się 29 grudnia 2002 r. był "wyraźnie" niższy niż zakładały to wcześniejsze prognozy. Okazało się bowiem, że amerykański oddział firmy - specjalizujący się w dostawie żywności do restauracji, hoteli, placówek medycznych i ośrodków sportowych - U.S. Foodservice za pomocą manipulacji księgowych zawyżał zyski. Zarząd holenderskiej firmy podkreśla, że największe wątpliwości budzą przede wszystkim księgi U.S. Foodservice oraz legalność transakcji argentyńskiej filii Aholda - Disco. Wstępne szacunki holenderskiej centrali mówią, że w latach 2001-2002 zyski Ahold zostały zawyżone o ponad 500 mln USD.
Informacja o manipulacjach księgowych w holenderskim koncernie spowodowała wczoraj spadek jego notowań na giełdzie. Już na początku sesji walory firmy staniały o 56%, co oznacza, że jej kapitalizacja zmniejszyła się o ok. 5 mld euro. - To bardzo zła wiadomość i podważa zaufanie inwestorów do spółki. Jak można inwestować w firmę, która sama nie potrafi kontrolować swojej rachunkowości - powiedział Bloombergowi Lex Werkheim, menedżer z funduszu Eureffect, podkreślając, że inwestorzy wciąż mają w pamięci wpadki księgowe potężnych firm z USA, takich jak WorldCom czy Enron. Z kolei analityk Barclays Capital - Jon Scoffin - ostrzegł, że Ahold musi teraz liczyć się z obniżką ratingu kredytowego do poziomu śmieciowego. Obecnie Moody`s ocenia holenderską firmę na poziomie Baa3, jest to najniższy rating inwestycyjny wydawany przez tę agencję.
Wyjście na jaw niejasności księgowych spowodowało, że do dymisji podał się w poniedziałek dyrektor generalny Aholda Cees van der Hoeven, który najdłużej pełnił funkcję szefa firmy, wśród wszystkich spółek wchodzących w skład głównego amsterdamskiego indeksu giełdowego - AEX. Od kiedy został dyrektorem generalnym w 1993 r. C. van der Hoeven doprowadził do ponad 50 przejęć, dzięki czemu sprzedaż holenderskiego koncernu wzrosła ponadpięciokrotnie. W 2000 r. podjął decyzję o zakupie za 3,6 mld USD U.S. Foodservice. Wraz z dyrektorem generalnym rezygnację zapowiedział też dyrektor finansowy Aholda Michiel Meurs.
Ahold jest właścicielem największej sieci supermarketów spożywczych na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Tygodniowo firma obsługuje tam 40 milionów klientów. U.S. Foodservice, który ma 111 centrów dystrybucji towarów, w 2002 r. wypracowała sprzedaż w wysokości 17,4 mld USD. Z kolei roczne obroty argentyńskiej jednostki holenderskiej firmy - Disco - szacowane są na 2,3 mld USD. Disco ma w Argentynie 237 supermarketów.
Podczas telekonferencji, prezes rady nadzorczej koncernu Henny de Ruiter, który przejął czasowo obowiązki dyrektora generalnego, podkreślił, że nieprawidłowości w oddziałach amerykańskim i argentyńskim odkryto dopiero niedawno, przy okazji audytu za 2002 r. Prowadziła go firma Deloitte Touche Tohmatsu. Dodał, że aby poprawić kondycję finansową i na bieżąco regulować zobowiązania firma pozyskała 3,1 mld USD dodatkowych środków.