- Naszym ostatnim dużym przejęciem był zakup amerykańskiej instytucji finansowej Household International. Nie widzimy potrzeby, żeby w najbliższym czasie dokonywać podobnej transakcji - powiedział dyrektor generalny HSBC Stephen Green. Brytyjski bank kupił Household w marcu br. za 15,5 mld USD. Łącznie HSBC wydał w ciągu ostatnich pięciu lat na przejęcia w Stanach Zjednoczonych i Europie aż 46 mld USD.
Zarząd podkreśla, że w najbliższym czasie bank skupi się na rozwoju organicznym i ewentualnie na niewielkich fuzjach bądź przejęciach. W przypadku HSBC za "niewielką" tego typu transakcję uznaje się taką, której wartość nie przekracza 5 mld USD.
- Przejęcie Household to była bardzo udana operacja, która pomogła HSBC uniezależnić się od koniunktury na rynku brytyjskim i rynkach azjatyckich. Dzięki temu potentat z Londynu stał się instytucją o zasięgu globalnym - powiedział agencji Bloomberga Michael Gifford z funduszu Canada Life Ltd . - Teraz wyzwaniem dla HSBC jest utrzymanie globalnego tempa wzrostu - dodał.
HSBC, który powstał w 1865 r. w Hongkongu, aby zająć się finansowaniem handlu bawełną i herbatą w ramach Imperium Brytyjskiego, uważa, że rynek bankowy w Stanach Zjednocznych, a także w Kanadzie i Meksyku, ma największe perspektywy wzrostu. Stephen Green zapowiada więc, że w ramach "niewielkiej" transakcji możliwy jest zakup kolejnej instytucji finansowej za Atlantykiem. - Chcemy być jedną z pięciu największych grup finansowych w USA - podkreślił Bill Aldinger, odpowiedzialny za działalność HSBC w USA. Dodał przy tym, że Household w tym roku zanotuje dwucyfrowy wzrost aktywów.
Zarząd brytyjskiego banku potwierdził też wrześniowe zapowiedzi reorganizacji globalnego działu specjalizującego się w rynkach kapitałowych. Spośród 1300 pracowników tej jednostki. ma zostać zwolnione ok. 450 osób, przede wszystkim zajmujących się działalności maklerską.