?Rok 1812?

Publikacja: 06.04.2004 10:22

Wielki powrót Marka Belki z Iraku uspokoił agencje ratingowe, rynki finansowe, zagranicznych i polskich analityków. Niewiele brakuje, a zaczniemy oglądać sceny jak z jedenastej księgi "Pana Tadeusza" i ostrożny optymizm ustąpi miejsca entuzjazmowi. Na razie, rynek obligacji skarbowych doszedł do granicy katatonii - mimo sporych wahań obligacji niemieckich, mimo ogłoszenia podaży papierów skarbowych za dwa kwartały, mimo nadchodzącej zmiany rządu i decyzji RPP, obligacje DS0509 stanęły na poziomie 96,70 zł za 100 zł wartości nominalnej i nie ruszały się przez ponad tydzień. Dopiero zaskakująco dobre dane z rynku pracy USA popchnęły kursy niżej.

Niestety, obawiam się, że spokój ten nie utrzyma się do połowy maja, kiedy okaże się, jakim poparciem cieszy się premier elekt. Już teraz sygnały dochodzące z głównych partii politycznych dowodzą, że głosowanie będzie w najlepszym przypadku loterią, a w najgorszym, pewną przegraną.

Problemem jest konstytucja - trzy próby na sformowanie nowego rządu to sporo; nawet posłowie z przerażeniem myślący o nowych wyborach (i braku specjalnej emerytury parlamentarnej!) mogą być spokojni. Inaczej jeździ się samochodem naprawdę (chyba że po alkoholu i z immunitetem), a inaczej na komputerze z trzema życiami do końca gry. Nie uda się w maju, uda się na początku czerwca. Albo pod koniec czerwca.

Przed nami więc miesiąc nadziei na technokratycznego premiera, który nawet gdyby dostał wotum zaufania, musiałby się zmierzać (kopać?) z zupełnie nietechnokratycznym Sejmem (920-nożnym koniem?).

Miesiąc spokoju to szansa na umocnienie złotego (do 4,65/EUR) i szansa Ministerstwa Finansów na zwiększenie zapasu gotówki. Podobnie jak w 2003 roku, im dalej, tym będzie trudniej. Formuła "dochodowość 5-letnich obligacji = inflacja + 5%" okazywała się przez ostatnie lata zaskakująco skuteczna. Nawet obniżka stóp przez EBC o 50 punktów bazowych nie powstrzyma raczej dochodowości od znaczącego przekroczenia 7% pod koniec roku.

Z tej perspektywy dziwią tak ostrożne plany podaży papierów skarbowych w kwietniu. Nadchodzący miesiąc i pierwsze dni Polski w Unii Europejskiej są niczym przemarsz Napoleona i polskich jenerałów na Wschód. Odwrót, podobnie jak w 1812 roku, może okazać się bardzo szybki.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego