O wykupie spółki mówimy zawsze wtedy, gdy w wyniku transakcji wykupujący nabywa co najmniej taki pakiet akcji, który pozwala mu na przegłosowywanie uchwał podejmowanych przez walne zgromadzenie akcjonariuszy zwykłą większością głosów, przy obecności przeciętnej liczby akcjonariuszy. Takie zdefiniowanie kontroli kapitałowej nad spółką i tym samym wyznaczenie minimalnych warunków potrzebnych dla skutecznego przejęcia oznacza, że w samej transakcji nie muszą uczestniczyć wszyscy dotychczasowi akcjonariusze "przedsiębiorstwa celu". Część z nich może pozostać z własnymi pakietami akcji.
Zaangażowani są wszyscy
Fuzja spółek angażuje wszystkich - bez wyjątku - akcjonariuszy łączących się przedsiębiorstw. Wyznaczana cena, a raczej współczynnik konwersji dotyczy wszystkich akcji. Nawet jeżeli mniejszościowy akcjonariusz jest biernym obserwatorem zdarzeń lub jest przeciwny transakcji, gdy uchwała o fuzji zostaje podjęta, jego akcje również uczestniczą w transakcji. Taki sposób postrzegania fuzji wymaga nieco innych metod wyceny niż przejęcia. Do wyceny spółek na potrzeby fuzji znacznie częściej stosuje się statyczne metody szacowania ich wartości:
Tu nie poszukuje się ceny umożliwiającej zawarcie transakcji, ale uczciwej wyceny kupieckiej, zapewniającej akcjonariuszom łączących się spółek porównywalny udział w korzyściach wynikających z przejęcia.
Metody kontrybucujne