Jedna z trzech ustaw zastępujących Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi umożliwi tworzenie ATS (Alternative Trading Systems), czyli alternatywnych systemów obrotu.
Nowa konkurencja
Według KPWiG, nowe rozwiązanie będzie szansą na pozyskanie kapitału dla mniejszych firm, dla których koszty wejścia na giełdę są zbyt wysokie. Jak uważają specjaliści, wprowadzenie ATS nie powinno jednak wpłynąć negatywnie na rynek regulowany.
ATS powstały w USA. Były odpowiedzią na informatyczne braki tamtejszych giełd, gdzie transakcje zawierane były głównie między gestykulującymi i krzyczącymi maklerami. Nowe platformy pozwoliły obniżyć koszty transakcji. Z tego powodu ok. 80% inwestorów instytucjonalnych korzysta w USA z ATS. W Europie zaledwie 5% (w samej Wielkiej Brytanii powstało ponad 20 platform). Rynki na Starym Kontynencie jednak dużo szybciej niż za Atlantykiem zostały zinformatyzowane. - Przy obecnym zaawansowaniu technologicznym GPW, alternatywne systemy obrotu przyjmą się w Polsce w podobnym stopniu, jak w innych krajach Europy. Nie ma raczej szans, by ich skala była taka jak w USA - mówi Piotr Szeliga, wiceprezes GPW. - Trzeba zawsze się liczyć z potencjalną konkurencją. Będziemy konkurować jakością usług, przejrzystością rynku, a także obniżać opłaty - dodaje.
Brokerzy czekają