W dyskusji nad konsolidacją nadzorów w Polsce przywołuje się przykład brytyjskiej Financial Services Authorities (FSA) czy też skonsolidowanego nadzoru w Niemczech. Z drugiej jednak strony, można podać przykłady nie mniej rozwiniętych gospodarczo państw europejskich, w których nie ma zintegrowanego nadzoru nad rynkiem finansowym (Włochy, Hiszpania czy też Francja). Nie istnieje zatem żadna międzynarodowa potrzeba tworzenia zintegrowanych instytucji nadzorczych. Kraje członkowskie Unii Europejskiej przyjmują rozwiązania najbardziej adekwatne do aktualnej sytuacji krajowych rynków finansowych. Ponieważ polski rynek finansowy jest wciąż rynkiem "rozwijającym się", wątpliwości budzi konieczność radykalnych zmian w koncepcji funkcjonowania nadzoru ostrożnościowego. (...)
Dlaczego powstała FSA? Jednym z powodów były pamiętne problemy z bankiem Barings. Chcąc oczyścić silny mocą tradycji brytyjski bank centralny z ryzyka utraty reputacji, zdecydowano się na wyłączenie z banku centralnego nadzoru nad bankami i połączenie z innymi organami nadzoru. Można zatem powiedzieć, że potrzeba konsolidacji była efektem wydarzeń związanych ze wspomnianym bankiem komercyjnym. Było to w ostatniej dekadzie XX wieku. Rodzi się pytanie, czy w Polsce wystąpiło aktualnie zdarzenie o tak dużym wpływie na utratę reputacji nadzoru bankowego, które nakazuje zmianę istniejących rozwiązań? Podkreślane sprawne działanie polskich podmiotów nadzorczych, wysoka pozycja i uznanie polskich nadzorów w międzynarodowym środowisku oraz brak jakichkolwiek oznak kryzysu lub innych zagrożeń na polskim rynku finansowym zdają się tej potrzebie przeczyć. (...)
Kontrowersja nr 4
- czy skonsolidowany nadzór nie jest już w Polsce
wykonywany?