Wyniki Naftobaz Sp. z o.o. mówią same za siebie. W 2005 r. przy przychodach ze sprzedaży w wysokości 206,9 mln zł spółka osiągnźła 43,5 mln zł zysku netto, o 95 proc. więcej niż rok wcześniej. W pierwszym półroczu 2006 r. zysk netto Naftobaz wyniósł 35,6 mln zł, przy przychodach 107 mln zł. Czy drugie będzie jeszcze lepsze? Liczby mówią, że na logistyce paliw płynnych można zarabiać, i to nieźle.
Naftobazy to specyficzna firma. Zajmuje się nie tylko przeładunkiem, magazynowaniem i przesyłem paliw, ale także ich dystrybucją do bieżącej konsumpcji. Podstawową ofertę wzbogacają badania laboratoryjne produktów i uszlachetnianie paliw płynnych. W 2005 r. wprowadzono usługę tzw. biletowego przechowywania zapasów. Po prostu spółka zastępuje klienta w wypełnianiu obowiązku utrzymywania obowiązkowych rezerw paliw.
Powstanie Naftobaz to rezultat decyzji poprzednich rządów i realizacji programu restrukturyzacji polskiego sektora naftowego. Z początkiem stycznia 1997 roku z Centrali Produktów Naftowych SA wydzielono paliwowe bazy magazynowe. Największe: w Koluszkach, Nowej Wsi Wielkiej, Boronowie, Rejowcu Poznańskim i Emilianowie połączone są rurociągami z rafinerią w Płocku. Można nimi przesłać rocznie 9 mln metrów sześciennych paliw. Do dziś stanowią filar spółki. Położone wzdłuż północno-wschodniej granicy bazy w Chruścielu, Narewce, Małaszewiczach i Zawadówce pozwalają na transport 2,7 mln ton paliw i płynnego gazu i przeładunek z toru o szerokim rozstawie osi na znormalizowany. Nowoczesny terminal morski w Zatoce Gdańskiej i baza w Dębogórzu umożliwiają dostarczenie do Polski 1,5 mln ton paliw.
Pozostałe bazy są równomiernie rozmieszczone na terenie Polski. Dzięki temu działający na rynku zbytu paliw operatorzy mają łatwy dostęp do całego wachlarza usług. Łączna pojemność eksploatacyjna nale-
żących do spółki baz wynosi 1,5 mln metrów sześciennych. Obecnie firma ma około 60 procent udziału w rynku magazynowania paliw, co daje jej w tej chwili pozycję lidera. Czy spółka potrafi ją utrzymać w najbliższych latach przy rosnącej konkurencji, także zagranicznej, zależeć będzie nie tylko od niej. Ten segment sektora paliwowego to łakomy kąsek. Zużycie paliw płynnych, podobnie jak ich ceny, rosną z roku na rok.