Jeszcze w środę Constantine Gonticas, zarządzający w Novatorze (ma 25,24 proc. akcji Netii), autoryzował wypowiedzi dla "Parkietu", w których zapewniał, że fundusz nie szuka inwestora ani dla Netii, ani dla P4, operatora komórkowego. Najwyraźniej nie mówił prawdy.
Jak Grek z Grekiem
Wczoraj rano Netia podała, że trzecim wspólnikiem w P4 została spółka zarejestrowana na Cyprze - Tollerton Investment. Podmiot ten należy do firmy Olympia Developement, a ta jest własnością greckiego biznesmena Panosa Germanosa (Grekiem z pochodzenia jest też C. Gonticas) i nie jest zwykłym wehikułem inwestycyjnym. Własnością Tollertonu jest Germanos Polska, dysponujący 300 punktami sprzedaży, największy dystrybutor usług sieci Era GSM (jej operatorem jest Polska Telefonia Cyfrowa). Germanos ma także dwie spółki zależne - Mobile Phone Telecom (także diler Ery) oraz Telecommunication Center Mobile. Tollerton ma objąć udziały w podwyższonym kapitale P4 za walory wszystkich tych firm. W ten sposób P4, którego jedną z bolączek był brak sieci sprzedaży, zdobył największy łańcuch sklepów usług GSM w kraju. Dostęp do tych punktów uzyska także Netia, która niedawno zaczęła walkę o klientów usługi szerokopasmowego dostępu do internetu Telekomunikacji Polskiej.
O 300 punktów Ery mniej
- To transakcja dobra dla wszystkich: zarówno P4, Netii, jak i Germanosa - zapewniał Jonathan Eastick, członek zarządu Netii. W tej spółce nikt nie wie tyle o Germanosie, co on. Eastick przez wiele lat wchodził w skład zarządu PTC, gdy prezesem był Bogusław Kułakowski. Stracił wpływ po przejęciu władzy w Erze przez Elektrim.