Na 6 marca zarząd banku zwołał nadzwyczajne
walne zgromadzenie, na którym zostanie
uzupełniona rada nadzorcza. Po wtorkowej rezygnacji Jerzego Osiatyńskiego rada liczy pięć osób, a zgodnie ze statutem
powinna być sześcioosobowa. Teraz nie może więc podejmować żadnych
decyzji. Odejście Osiatyńskiego zablokowało wybór nowego prezesa banku. Wśród kandydatów na prezesa jest były premier