Zdaniem analityków, grupa Biotonu powinna przedstawić za IV kwartał 2006 r. rekordowe przychody ze sprzedaży. Mogą przekroczyć 75 mln zł i będą o ponad 30 proc. wyższe niż w kwartale poprzednim. W stosunku do ostatniego kwartału 2005 r. wzrost sięgnie 50 proc. Wiąże się to głównie z coraz większymi obrotami na krajowym rynku insuliny.
Po trzech kwartałach spółka giełdowa miała w polskim rynku około 26 proc. udziałów. Na koniec 2006 r. spółka chciała osiągnąć 28 proc. Zdaniem Pawła Burzyńskiego z Domu Maklerskiego BZ WBK, ten cel może nie być wykonany, ale ponieważ rośnie cały rynek, sprzedaż insuliny Biotonu jest większa niż w poprzednich kwartałach.
Jak twierdzi Adam Wilczęga, prezes Biotonu, zagrożeniem dla pozycji rynkowej spółki nie jest pojawienie się na listach refundacyjnych insuliny ludzkiej drugiego polskiego producenta - Polfy Tarchomin. Firma należąca do Polskiego Holdingu Farmaceutycznego nie wytwarza własnej substancji czynnej, z której powstaje szczepionka, ale sprowadza ją z Chin. Zdaniem prezesa Wilczęgi, tamtejsza substancja nie cieszy się tak dobrą renomą. Oprócz tego udziały rynkowe Polfy Tarchomin w rynku insuliny to nie więcej niż 1 proc. (choć PHF mówi o ponad 2 proc.). Tymczasem osiągnięcie obecnej pozycji zajęło Biotonowi cztery lata - zdaniem Przemysława Sawali-Uryasza z CA IB, i tak niewiele.
Negatywnie na wyniki sprzedaży wpłyną mniejsze od zakładanych przychody z rynku rosyjskiego. Od września, kiedy Bioton uzyskał licencję w Rosji, miały wynieść nawet 20 mln USD. Bioton już dawno zweryfikował te liczby. Zarząd spółki mówił o 15 mln USD możliwych do osiągnięcia w 2006 r., z czego lek za 3 mln USD sprzedano już w III kwartale. Od tej pory polska firma nie poinformowała o żadnych nowych transakcjach. Nie udało się nam dowiedzieć, czy producent insuliny zdobył już jakieś zamówienia na 2007 r. Jego Gensulin (nazwa handlowa insuliny Biotonu) był oferowany w rosyjskich przetargach federalnych.
Zdaniem P. Burzyńskiego, skonsolidowany zysk netto spółki w ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku powinien był przekroczyć nieco 20 mln zł. To oznacza ponadtrzykrotny wzrost w porównaniu z IV kwartałem 2005 r. W III kwartale 2006 r. spółka osiągnęła ponad 50 mln zł zysku netto, ale aż 35 mln z tej kwoty to wynik przeszacowania aktywów spółki zależnej SciGen. Aby spełniły się nieoficjalne prognozy zarządu, mówiące o 90 mln zł czystego zarobku grupy, firma powinna w ostatnich trzech miesiącach roku zarobić prawie 23 mln zł netto.