Najpóźniej w II kwartale tego roku Amica chce wystawić na licytację udziały w spółce Ares - poinformował producent AGD. Dzięki temu chce odzyskać dług od Ireny i Zbigniewa Kałamagów, którzy byli właścicielami sieci Mars i firmy Ares. Sąd już kolejny raz odrzucił wniosek Kałamagów, którzy domagali się zwrotu weksli in blanco (teraz chodziło o apelację od poprzedniego wyroku).

Mars zajmował się sprzedażą sprzętu AGD/RTV. Jest winien giełdowej spółce ponad 30 mln zł. Mars i Ares należały do osobistego majątku rodziny Kałamagów. Dlatego Amica chce odzyskać pieniądze albo od syndyka Marsa, albo sprzedając Aresa lub jego najcenniejsze aktywa. Najbardziej wartościowym majątkiem tej firmy jest gorzowskie centrum handlowe Promenada. Amica próbuje je sprzedać. Mimo kilku spraw sądowych, spółce z Wronek nie udaje się na razie obciążyć hipoteki centrum handlowego. Sąd twierdzi, że była założona mniej niż rok przed upadłością Aresa, co czyni hipotekę nieskuteczną. Amica broni się, twierdząc, że zasada ta nie dotyczy Panoramy, z powodu tzw. osobistego charakteru poręczenia wekslowego i zamierza dochodzić swoich pieniędzy.

Mars może niedługo powtórnie stanąć na nogi. Chce go przejąć inna duża sieć, handlująca AGD/RTV - Mix Electronics (jest również dilerem Ery). Mars jest w trakcie postępowania układowego z wierzycielami. Ich walne zgromadzenie ma się odbyć na przełomie marca i kwietnia. Nie wiadomo jednak, czy spółce uda się umorzyć zadłużenie. Amice zupełnie nie zależy na układzie z dłużnikiem. Akcje Marsa znajdują się obecnie w rękach komornika. Amica ma nadzieję, że po ich sprzedaży pieniądze trafią do spółki.

Zbigniew Kałamaga cały czas próbuje zablokować Amice możliwość ściągnięcia pieniędzy. Zaskarżył wycenę akcji Marsa, chce odzyskać weksle, unieważnić hipotekę Panoramy. Przeciw sobie ma jednak sztab doradców prawnych, zatrudnianych przez spółkę z Wronek.