Zysk ten posłuży zasileniu kapitałów własnych banku, które na koniec grudnia wyniosły 175 mln zł.
Zapytany o politykę wynagradzania akcjonariuszy, Augustyniak odpowiedział, że na razie bank nie planuje wypłacania dywidendy.
"Na pewno nie za ostatni rok, jak będzie dalej, zobaczymy. Sądząc po tym, jaką politykę co do dywidendy Leszek Czarnecki prowadzi w innych swoich spółkach, wydaje mi się, że główny akcjonariusz nie będzie chciał wypłacać dywidendy" - powiedział Augustyniak.
W ubiegłym roku Noble Bank udzielił 100 mln zł kredytów detalicznych w ramach private banking i zabrał depozyty tej samej wielkości. Aktywa banku wyniosły 600 mln zł na koniec ubiegłego roku, zaś zwrot z kapitału (ROE) grupy Noble sięgnął prawie 30%.
Noble Bank jest zainteresowany klientami, którzy inwestują ponad 200 tys. zł albo są zainteresowani systematycznym oszczędzaniem od 1 tys. zł miesięcznie lub też zaciągają kredyt inwestycyjny - pod hipotekę, czy też pod zastaw papierów wartościowych o wartości od 500 tys. zł. Klientami banku są także osoby o niższych dochodach, które są zainteresowane ułożeniem własnego bilansu finansów osobistych.
"Chcemy pełnić rolę banku-doradcy, dlatego np. rachunek osobisty służy w Noble Banku nie do bieżących rozliczeń, ale bardziej jako rachunek inwestycyjny. Klienci oczekują przede wszystkim profesjonalnego doradztwa z zakresu finansów osobistych na różnych etapach życia" - powiedział Jarosław Augustyniak. Noble Bank zamierza w tym roku podwoić sieć oddziałów do 10, a docelowo chce obsługiwać klientów w 20 placówkach. Obecnie Noble Bank posiada 700 klientów, którzy posiadają choć jeden produkt banku, ale prowadzi rozmowy także z 300 innymi potencjalnymi klientami. Bank zatrudnia 24 doradców.