Dziś ruszają zapisy na walory chojnickiej spółki rybnej. Potrwają do 5 marca. Następnego dnia poznamy cenę emisyjną akcji Seko (z widełek 13-15,5 zł). Producent przetworów rybnych wyemituje 1,65 mln papierów serii C. Ponadto jego właściciel chce sprzedać 500 tys. "starych" akcji serii B. Seko zamierza pozyskać z giełdy około 25 mln zł. Najwięcej (12 mln zł) wyda na przejęcia. Pozostałe pieniądze pójdą na budowę zakładu (11 mln zł) oraz rozwój sieci sprzedaży (2 mln zł). Seko prowadzi 20 sklepów Złota Rybka na terenie Trójmiasta. Zamierza ją rozwijać.

Firma ma teraz jeden zakład. Budowa drugiego ruszy w czerwcu. Potrwa rok. Seko szacuje, że dzięki niemu moce produkcyjne spółki wzrosną o 50 proc. Zarząd liczy na 30-proc. dofinansowanie projektu ze środków unijnych.

W tym półroczu na rynek trafią też wieści o zakupach. - Będą dotyczyły trzech sfer. Po pierwsze, chcemy przejąć firmę, zajmującą się przetwórstwem śledzia bałtyckiego. Mamy podpisany list intencyjny i czekamy tylko na pieniądze. Druga sprawa to hurtownie - trzy lub cztery, o rocznych obrotach wynoszących od 4 do 20 mln zł. Jesteśmy już po rozmowach. Myślimy też o zakupie producenta konserw - zapowiada Kazimierz Kustra, prezes Seko.

Spółka w ubiegłym roku zarobiła na czysto 2,7 mln zł, przy 79,7 mln zł przychodów. W tym roku ma to być odpowiednio: prawie 3,5 mln zł oraz 95,7 mln zł. - Te prognozy nie uwzględniają potencjalnych przejęć - podkreśla prezes.

Firma stawia na eksport. Na koniec 2006 r. sprzedaż zagraniczna stanowiła ok. 8 proc. obrotów. - Planujemy, że za 3-4 lata będzie to 15-18 proc. - zapowiada K. Kustra. Dodaje, że również w Polsce Seko ma przed sobą perspektywiczny rynek. - Średnio Polak zjada rocznie ok. 12,5 kg ryb. Tymczasem średnia w "starej" Unii wynosi ok. 25 kg. Dla Japończyków to aż 67 kg - kończy.