Po czterech kwartałach przychody grupy Biotonu wyniosły prawie 214 mln zł i były o ponad 41 proc. wyższe niż przed rokiem. Zysk netto wzrósł o 188 proc., do 96,5 mln zł. Rekordowy zysk netto został osiągnięty po części dzięki uwzględnieniu wzrostu wartości akcji HTL-Strefa. Producent leków ma 5 proc. kapitału zeszłorocznego debiutanta. Prezes Adam Wilczęga twierdzi, że z tego tytułu zysk netto zwiększył się o 30 mln zł. Bez tego spółka także miałaby znacznie lepszy wynik niż kiedykolwiek wcześniej. Biotonowi udało się też podwyższyć o 66 proc. skonsolidowany zysk brutto na sprzedaży - do 133,7 mln zł, co dało marżę na poziomie powyżej 62 proc.
Ekspansja na Wschód
jeszcze w powijakach
Przychody biotechnologicznej spółki były zapewne rozczarowujące dla inwestorów. Prezes Adam Wilczęga nawet w swoich najbardziej ostrożnych (nieoficjalnych) prognozach mówił, że będą się one kształtować w okolicach 240-250 mln zł. Również ostrożniejsi analitycy szacowali je na ponad 230 mln zł.
Przyczyną mniejszych od zakładanych obrotów jest przede wszystkim niska sprzedaż insuliny na rynku rosyjskim, gdzie produkt Biotonu jest obecny od jesieni. W 2006 r. udało się tam ulokować towar za 10 mln USD, choć spółka liczyła, że będzie to dwukrotnie więcej. Dodatkowo wpływ na skonsolidowane przychody miała bardzo niska wartość dolara w drugiej połowie roku. Zdaniem Przemysława Sawali-Uryasza, analityka UniCredit CA IB, w ostatnich trzech miesiącach różnica kursowa spowodowała, że Bioton mógł stracić nawet 10 proc. wartości sprzedaży w stosunku do III kwartału.