Kryzys krajów bałtyckich zacznie się od Łotwy?

Najszybciej rozwijającej się gospodarce Unii Europejskiej grozi przegrzanie - twierdzą ekonomiści. Jeżeli koniunktura na Łotwie się załamie, to ucierpią też jej sąsiedzi

Publikacja: 02.03.2007 08:00

Ceny nieruchomości, szczególnie na Łotwie, idą w górę zdecydowanie szybciej niż w Polsce. W ciągu pierwszych trzech kwartałów ubiegłego roku cena metra kwadratowego podskoczyła o 40 proc. Ludzie przeważnie kupują mieszkania na kredyt i całkowita wartość udzielonych pożyczek wzrosła w ubiegłym roku aż o 60 proc.

W kraju, gdzie PKB w IV kwartale podniósł się o 11,9 proc., zwyżkują też płace. Zamożniejsi Łotysze wydają więcej, a to przekłada się na rosnący import. W III kwartale deficyt na rachunku bieżącym był równy jednej czwartej wartości PKB. Inflacja wynosi około 7 proc. i przyspiesza. Nic dziwnego, że analitycy obawiają się załamania koniunktury.

Będzie kryzys?

- Wskaźniki makroekonomiczne są na alarmującym poziomie. Bardziej niż przed kryzysem w krajach azjatyckich w 1997 r. - twierdzi Carsten Valgreen, główny ekonomista Danske Banku w Kopenhadze.

Standard & Poor?s (S&P) obniżył w ubiegłym tygodniu perspektywę ratingu Łotwy do negatywnego ze stabilnego. - Jeżeli popyt wewnętrzny nie spadanie, to kraj czeka twarde lądowanie, co może negatywnie odbić się na potencjale całej gospodarki - piszą eksperci S&P w raporcie. - Wysoki deficyt wymiany handlowej bardzo zahamuje wzrost PKB - podkreślają.

Długookresowa wiarygodność kraju wynosi obecnie A-, a krótkookresowa A-2 (dla porównania Polska jest oceniana na BBB+/stabilny/A-2, perspektywa ratingu jest więc lepsza, ale sam rating długookresowy już o punkt gorszy).

Wczoraj "Financial Times" napisał, że agencja wzywa rząd w Rydze do podjęcia działań, które pozwolą uniknąć kryzysu. Władze kraju niewiele mogą jednak zdziałać, by zapobiec ewentualnemu załamaniu koniunktury. - Ludzie przeważnie biorą kredyty w obcych walutach, a poza tym lokalny bank centralny nie może prowadzić efektywnej polityki pieniężnej, bo łat jest sztywno powiązany z euro - twierdzą analitycy S&P.

Władze kraju nie przejmują się złymi prognozami. Premier Aigars Kalvitis w reakcji na raport agencji ratingowej powiedział, że nie będzie się starał zmniejszyć tempa wzrostu PKB Łotwy tylko dlatego, bo rośnie ryzyko przegrzania gospodarki.

Litwa i Estonia też zagrożone

- Łotwa nie jest jedynym krajem, którego gospodarce grozi przegrzanie - uważa C. Valgreen. Litwa i Estonia, gdzie produkt krajowy również rośnie bardzo szybko, także mają wysoki deficyt na rachunku bieżącym. W III kwartale był równy 12 proc. PKB w przypadku Estonii i 10 proc. w przypadku Litwy.

Ceny w obu państwach szybko rosną. W styczniu inflacja w Estonii wyniosła 5,1 proc., ostatecznie grzebiąc szanse kraju na przyjęcie euro jeszcze w tej dekadzie. Premier Andrus Ansip jednak nie przejmuje się tym i wskazuje, że PKB Estonii w IV kwartale podniósł się o 11,2 proc. - Nie poświęcę wzrostu gospodarczego dla zbicia inflacji - mówi.

Bloomberg

Komentarz

Lars Christensen

starszy analityk danske banku w kopenhadze

Koniunktura może się załamać

Takiego tempa wzrostu gospodarczego kraje bałtyckie nie będą w stanie utrzymać przy wysokim deficycie na rachunku bieżącym. Bardzo rośnie liczba udzielanych kredytów. To może zdestabilizować gospodarkę. Inflacja też zwyżkuje, a banki centralne wszystkich trzech państw nie mają efektywnych instrumentów, które wpływałyby na sytuację na rynku pieniężnym. Zarówno Łotwa, jak i Estonia mają bowiem waluty sztywno powiązane z euro. Kryzys gospodarczy może zacząć się od załamania cen na rynku nieruchomości, które we wszystkich trzech krajach rosły bardzo szybko. Groźbę kryzysu oddala jedynie dobra sytuacja fiskalna państw bałtyckich. Ich deficyty budżetowe są niskie, a Estonia ma nawet nadwyżkę. To jednak normalne przy wysokim tempie wzrostu PKB.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy