W środę, 7 marca, minął termin, w którym wierzyciele I&B Systemu mogli zapisywać się na 6 mln akcji serii O. Cena emisyjna wynosiła 0,55 zł. Wczoraj papiery informatycznej spółki kosztowały 0,81 zł.
Chętni dopisali
Spore dyskonto sprawiło, że I&B System nie miał żadnych problemów z uplasowaniem walorów. - Sprzedaliśmy wszystkie oferowane akcje - powiedział Henryk Kruszek, prezes I&B Systemu. To spory sukces, bo jeszcze jesienią, kiedy spółka dopiero rozpoczynała przygotowania do podwyższenia kapitału, chętnym do konwersji był tylko jeden z wierzycieli, któremu giełdowa firma była winna 1,3 mln zł.
Według prezesa, dzięki emisji akcji I&B Systemowi udało się spłacić wszystkich wierzycieli, którzy nie przystąpili do zawartego kilka lat temu układu. - Oprócz tego mamy jeszcze do uregulowania kilkumilionowy dług wobec Banku BPH. Tak jak zapowiadaliśmy, zobowiązanie zostanie zwrócone pieniędzmi ze sprzedaży akcji serii N - mówił H. Kruszek. Kilka tygodni temu firma sprzedała akcjonariuszom (w ramach prawa poboru) papiery za ok. 14 mln zł (28 mln walorów po 0,55 zł). Emisja czeka na rejestrację.
Prezes I&B Systemu ujawnił, że spółka będzie chciała przyspieszyć spłatę kilkumilionowych zobowiązań układowych. Od dłuższego czasu prowadzi rozmowy w sprawie sprzedaży obiektów w Kołbaskowie i Sieradzu. Firma nie spieszyła się z finalizacją negocjacji, bo ze względu na ożywienie na rynku budowlanym ceny nieruchomości szły w górę. - Będę chciał przekonać radę nadzorczą, że nie ma sensu czekać na dalszy wzrost cen. W pierwszej kolejności powinniśmy się rozliczyć z wierzycielami - stwierdził prezes Kruszek.