Renzo Poli, prezes producenta felg i części aluminiowych Toora Poland, zrezygnował ze stanowiska po czterech latach kierowania spółką. 57-letni Poli odchodzi ze spółki z przyczyn osobistych. Na jego miejsce główni akcjonariusze Toory - włoscy inwestorzy Francesco Taglietti i Eros Cavalli - chcą powołać Gulio Gadaldi.

- To doświadczony menedżer, który pracował w Grupie Toora i jest obecny na rynku motoryzacyjnym od wielu lat - mówi F. Taglietti. Wcześniej przyszły szef Toory pracował m.in. jako dyrektor produkcji we włoskim oddziale koncernu motoryzacyjnego TRW. Wybór Gadaldiego ma zostać zatwierdzony przez walne zgromadzenie, które odbędzie się za kilka tygodni. Jednym z głównych zadań nowego prezesa będzie m.in. zakończenie rozbudowy fabryk Toory w Żorach i w Nisku. Na ten cel firma przeznaczy kilkadziesiąt milionów złotych.

Jednocześnie spółka podała, że należąca do F. Taglietti i E. Cavalli firma Alpol sprzedała w transakcji pakietowej w zeszły poniedziałek 160 tys. akcji Toory. Tym samym udział założycieli zmniejszył się z 51,8 proc. do 50,99 proc. Transakcja jest związana prawdopodobnie z prywatnymi planami inwestycyjnymi głównych udziałowców spółki.